Co w nas z Dulskich?
A co we mnie z Dulskiej? - zapytała z oburzeniem Annę Augustynowicz, która ten evergreen teatru naturalistycznego reżyseruje, odtwórczyni głównej roli - Gena Wydrych.
- Od pierwszej próby czytanej spodziewam się, że spektakl nie będzie inscenizacyjną rewolucją, reżyser i scenograf podążają ścieżkami klasyki - opowiadała nam Maria Lubieniecka, sekretarz literacki w Teatrze Współczesnym. - Czy będzie rewelacją? Hm, dobra fama o reżyserze pozwala przypuszczać, że nasza "Moralność pani Dulskiej" może być przynajmniej niezła - zapowiadała w rozmowie z "Gazetą".
Spektakl ma już anegdotę. Eugeniusz Kujawski jako Dulski wypowie na scenie jedno, słynne zdanie: "A niech was wszyscy diabli". W Teatrze Współczesnym Zdzisław Kuźniar słynie z tego, że zawsze jako pierwszy umie rolę na pamięć. Gdy spotkał go Kujawski, rzekł doń żartobliwie: - Ja już umiem swoją rolę. - Niepotrzebnie się uczyłeś - odparł Kuźniar - mogą jeszcze być skreślenia.
"Moralność pani Dulskiej" to rzeczywiście absolutna klasyka. Ja nie lubię tego tekstu, gdyż przez wiele lat sączył zwątpienie w kreatywność polskiego mieszczaństwa. Sączył na tyle skutecznie, że prawie nikt z pisarzy nie umiał już potem obronić tej wciąż nowej na przełomie wieków klasy. Trzeba przyznać, że ostry, bezpardonowy portret krakowskich mieszczuchów zapadł w polską pamięć zbiorową jak wieko trumny. Zapolska okazała się wyjątkowo skuteczną mistyfikatorką. Co najmniej na miarę Sienkiewicza.
Co zostało z tamtych diagnoz? Mezalianse dziś nikogo nie dziwią, choć panny wciąż tracą cnotę przed ślubem. Głupota jest wieczna - to fakt i bez "Moralności" oczywisty. Pantoflarze zdarzają się i teraz, a nastolatki chichoczą z byle czego. Skuteczność dydaktyczna dzieła Zapolskiej jest więc żadna. Ale też trudno spodziewać się, by jakiekolwiek dzieło literackie zmieniło czyjś charakter. Ani my bohaterzy, ani życie to fikcja.
W wartkiej akcji "Moralności pani Dulskiej" udział biorą Gena Wydrych i Eugeniusz Kujawski jako Dulscy. Zbyszkiem jest Marek Lis-Orłowski. Oprócz nich wystąpią: Beata Rakowska, Ewelina Paszke-Lowitzsch, Karolina Jóźwiak, Elżbieta Golińska, Bogda Sztencel i Marlena Milwiw. Reżyseruje Anna Augustynowicz, a scenografię ustawia Marek Braun.
