Artykuły

Wiesław Michnikowski: Dżentelmen z Pańskiej

Na scenie był komikiem o twarzy Bustera Keatona i oczach wyrażających zatrwożenie światem. Znajomi wspominają go jednak przede wszystkim jako jednego z ostatnich przedstawicieli przedwojennej inteligencji. W wieku 95 lat zmarł Wiesław Michnikowski.

Znał Warszawę jak własną kieszeń. Potrafił z precyzją wskazać miejsca, które zmieniły się nie do poznania po niemieckim bombardowaniu. Aż do wybuchu powstania warszawskiego mieszkał w sercu miasta: w kamienicy przy ul. Pańskiej 100. Wojenna zawierucha zmusiła go do wyjazdu do Lublina, gdzie studiował w Szkole Dramatycznej. Kilka lat później wrócił jednak do swojej ukochanej stolicy.

Uważał się za człowieka teatru, popularność zdobył jednak przede wszystkim za sprawą szybko rozwijającej się telewizji. Był jednym z filarów Kabaretu Starszych Panów oraz kabaretu Dudek. Oparte na dobrym tekście i świetnym warsztacie aktorskim skecze oraz piosenki do tej pory znacznie przewyższają dokonania współczesnych twórców. Wiesław Michnikowski nie potrafił zresztą zrozumieć ich języka. Kiedy dostawał scenariusz filmowy, w którym znajdowały się wulgaryzmy lub podkładane salwy śmiechu, odrzucał propozycję. Ironicznie pytał wtedy, kiedy nadejdą czasy sztucznego podkładania do obrazu innych efektów, np. wzruszenia czy płaczu.

Z pewnością bliższe były mu nieskażone amerykańską popkulturą seriale z lat 60. Zagrał m.in. w "Wojnie domowej", "Czterech pancernych i psie" oraz w "Klubie profesora Tutki". W latach 80. rolą Jej Ekscelencji w "Seksmisji" Juliusza Machulskiego zabłysnął także na dużym ekranie.

Zazwyczaj dostawał role drugoplanowe, jego potencjał nie został w pełni wykorzystany. Wynikało to m.in. z niespotykanej jak na aktora skromności: Michnikowski nie szukał sławy, wolał robić swoje na deskach Teatru Współczesnego. Starsze pokolenie miłośników tej formy sztuki do tej pory wspomina jego fenomenalne kreacje m.in. w "Tangu" i "Emigrantach" Mrożka.

Edward Dziewoński mówił, że jego kolega po fachu potrafi zagrać wszystko, bo ma w sobie Syntezę prawdy. Odszedł człowiek, który wyniósł aktorstwo na absolutne wyżyny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji