Bogusław Kaczyński był niezwykłą osobowością
W niedzielę minęły 2 lata od śmierci Bogusława Kaczyńskiego - jednej z najciekawszych postaci polskiego życia muzycznego.
Bogusław Kaczyński zmarł w wieku 73 lat po długiej chorobie. Był wybitnym krytykiem muzycznym i popularyzatorem opery. Przez wiele lat związany z oddziałem Telewizji Polskiej w Poznaniu, gdzie realizował program "Operowe Qui Pro Quo". Był autorem licznych felietonów i recenzji w czasopismach takich jak: "Teatr", "Ruch Muzyczny" czy "Kultura". Był także twórcą Festiwalu Muzyki w Łańcucie, którym kierował w latach 1980-1990, przez 29 lat - od 1982 był też dyrektorem Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy. W latach 1993-1996 był prorektorem Akademii Muzycznej w Warszawie, a w latach 1994-1998 dyrektorem Teatru Muzycznego Roma w Warszawie.
Długoletni dyrektor Telewizji Poznań Zbigniew Napierała tak wspomina Bogusława Kaczyńskiego:
- Byłem szefem radia i telewizji w Poznaniu i jedną z moich idei było to, żeby ośrodek poznański specjalizował się w promocji muzyki klasycznej, operowej jak również chóralistyki. Szukałem osoby, która mogłaby pracować dla telewizji, a która by była w tych sprawach kompetentna. Polecił mi rozmowę z Bogusławem Kaczyńskim Sławomir Pietras i tak przyjechał on z Warszawy, gdzie nie mógł znaleźć wtedy miejsca. W oparciu o rozmowę o operze przekonał mnie do tego, że dałem mu do zrealizowania pierwszy odcinek "Operowego Qui Pro Quo". Po tym programie, gdyśmy go przeglądali razem z kolegami pracującymi w ośrodku, widzieliśmy, że to jest osobowość. Pamiętam, że po pierwszym wyemitowanym programie "Operowe Qui Pro Quo" posypały się listy i telefony bardzo komplementujące Kaczyńskiego. Od tego czasu był związany z Ośrodkiem Telewizji Polskiej w Poznaniu, gdzie zrealizowaliśmy ogromną liczbę programów operowych, dokumentalnych dzięki czemu udało nam się tak naprawdę zarejestrować i stworzyć archiwum polskiej sztuki operowej.
Sam Kaczyński był osobą nietuzinkową. Nie miał życia prywatnego, dlatego, że wszystko co robił, robił dla kariery. A ostatnie jego lata to był czas walki z chorobą. Siedem lat przed śmiercią miał poważny udar mózgu, co ograniczyło możliwość swobodnego poruszania się. Prowadził koncerty, codziennie ćwicząc i odbywając rehabilitację, aby mógł w ogóle chodzić. Potem pojawił się też nowotwór żołądka i to była właściwie przyczyna ostatnich dwóch udarów.
Po raz ostatni Bogusław Kaczyński pojawił się w Poznaniu 12 maja 2014 roku. W Teatrze Wielkim na zaproszenie agencji SoSimple prezentował program "Jan Kiepura - Moje życie". W udzielonym Markowi Zaradniakowi z "Głosu" wywiadzie mówił: - Niestety, nigdy nie spotkałem Jana Kiepury osobiście, bo trochę minęliśmy się w czasie. Jan Kiepura zmarł, kiedy byłem jeszcze zbyt młodym człowiekiem.
Bogusław Kaczyński dodał, że nosi się z zamiarem napisania książki o swoich poznańskich czasach, ale wszystko po kolei. Niestety, tej książki nie ukończył.
