Artykuły

Bytom. Dobra zmiana w Beceku?

Bytom w Teatrze, Teatr w Bytomiu. Powiedzieć można cud - po raz pierwszy w rodzinnym mieście wystąpi w spektaklu teatralnym Dorota Pomykała. Do tej pory "urzędnicy od kultury" z BCK konsekwentnie stosowali zasadę: Nikt nie jest prorokiem (artystą) w swoim kraju (mieście).

W tym roku nie odbędzie się festiwal Teatromania, zrezygnowano również z comiesięcznych spektakli z cyklu "HartOFFowanie Teatrem". Przyznam, że do wielu przedstawień granych pod tymi markami najlepiej pasowały nieśmiertelne słowa śp. Michała Smolorza: "Przecież Prawdziwa Sztuka publikę ma w pogardzie, tylko te imprezy, które ogląda pięciu krewnych i znajomych artysty, a potem tygodniami kurzą się samotnie, są dowodem najwyższego kunsztu. Jeśli przyjdzie więcej niż sto osób i wychodzi zadowolonych, to już "komercha".

Na początku tego roku w repertuarze Bytomskiego Centrum Kultury pojawia się nowy cykl zatytułowany "Bytom w Teatrze, Teatr w Bytomiu". Patrząc na program - widać zamysł tego przedsięwzięcia. Mają występować artyści lub teatry w jakiś sposób związane z Bytomiem. I oto stał się cud - po raz pierwszy w Bytomiu w rodzinnym mieście zobaczymy Dorotę Pomykałę. Artystka ta urodziła się w naszym mieście, tutaj ukończyła I Liceum Ogólnokształcące im. Jana Smolenia i tutaj stawiała swoje pierwsze kroki teatralne -występując w jasełkach w domu parafialnym kościoła św. Trójcy.

Znana jest z produkcji filmowych i telewizyjnych - wystąpiła m.in. w kultowym "Wielkim Szu", grała także min. w serialu "Dorastanie". Ale jest przede wszystkim wybitną aktorką teatralną - aktorką Teatru Starego w Krakowie, występowała też na wielu innych scenach - m.in. w warszawskim Teatrze Studio.

To, że "urzędnikom od kultury" z Bytomskiego Centrum Kultury nigdy nie przyszło do głowy, aby do Bytomia sprowadzić jakiś spektakl z Dorotą Pomykała - dowodzi ich głębokiego oderwania od potrzeb i gustów publiczności. Woleli sprowadzać ową zdefiniowaną przez Smolorza "Prawdziwą Sztukę". W rezultacie zdarzały się spektakle, podczas których aktorzy i organizatorzy zdobywali przewagę liczebną nad prawdziwą publicznością. Prawdziwą - to znaczy taką, która za własne pieniądze kupiła w kasie bilety, a nie przyszła, bo otrzymała bezpłatne zaproszenia. A spektakle z Pomykałą grane były np. w Zabrzu podczas tamtejszego Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona".

Coś się jednak zmienia. Oto w ramach rozpoczynającego się cyklu "Bytom w Teatrze, Teatr w Bytomiu" 23 lutego zobaczymy spektakl "Selfie.com.pl" z Dorotą Pomykałą w roli Brygidy. Repertuar informuje: - To przebojowa, nowoczesna kobieta, zraniona w przeszłości przez mężczyznę swojego życia, i która nigdy mu tego nie wybaczyła. Mało tego, nigdy nie wybaczyła tego żadnemu mężczyźnie i od tamtej pory jest wrogiem mężczyzn. Przynajmniej jeśli chodzi o swoje życie, bo nie przeszkadza jej to zamartwiać się o córkę Julię, która ciągle jest sama. Jak się okazuje - bilety są już na wyczerpaniu, zostały wyprzedane w dużej części miesiąc przed spektaklem. To musi być ta - według definicji Smolorza -"komercha".

Wcześniej, 16 lutego zobaczymy również związaną z Bytomiem Mirosławę Żak, dziś aktorkę Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. Zaprezentuje ona dwa stand-upy z cyklu "Wielcy inni". Stand-up to forma monodramu, która dopuszcza jednak improwizację i żywy kontakt oraz interakcje z publicznością. Tak więc w Bytomskim Centrum Kultury dokonuje się - miejmy nadzieję - trwała teatralna zmiana warty: żegnamy nudną i bełkotliwą "Prawdziwą Sztukę", a witamy "komerchę" - robioną przez dobrych aktorów na wysokim poziomie artystycznym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji