Artykuły

Taki pozostanie

Pierwsze wrażenie po otwarciu tomu "Mistrz. Absolutnie" to: za duży druk, za duże marginesy, za duża interlinia, napowietrzenie tekstu, które oznacza, że w ponad dwustu stronach zmieści się niewiele - pisze Izabela Mikrut w Teatrze dla Was.

Na szczęście wypowiadający się o Wojciechu Młynarskim twórcy stawiają na konkrety i tym ratują całość, zamieniając publikację w może nie do końca sycący, ale przyjemny tom (i nie ma się tu co zastanawiać, czy tom wspomnień może być przyjemny: może, jeśli składa się z przemyślanych tekstów, a nie konwencjonalnych "odrobionych zadań"). W sumie jedynym słabym punktem jest krótki i dość powierzchowny wstęp Katarzyny Skrzydłowskiej-Kalukin, redaktorki tomu: dałoby się Wojciecha Młynarskiego scharakteryzować ciekawiej niż przez odniesienia do najbardziej znanych przebojów i pospiesznego wyliczania osiągnięć. Faktem jest jednak, że czytelnicy będą sięgać do tej książki po rzeczowe wspomnienia i nie zapamiętają rozbiegówki.

Ciekawość - zwłaszcza fanów satyry - budzi w tym wypadku już sam zestaw nazwisk. Młynarskiego wspominają kompozytorzy (Włodzimierz Korcz i Andrzej Zieliński), wokalistki (Alicja Majewska i Irena Santor), językoznawca (prof. Jerzy Bralczyk), felietoniści i satyrycy (Michał Ogórek, Artur Andrus, Krzysztof Daukszewicz, Janusz Weiss, Andrzej Poniedzielski i Marek Groński). Zaledwie jedenaście tekstów i to z perspektywy twórczości i sceny - ale za to autorów, którzy nie stawiają na powtarzane do znudzenia opowieści i sprawdzone już anegdoty, za to potrafią coś ciekawego powiedzieć o Mistrzu. Rezygnują z pomnikowych tonów, co w przypadku analizowania dokonań Wojciecha Młynarskiego nie jest wcale prostą sprawą. Odrzucają też całościowe biograficzne ujęcia: każdy prezentuje wycinek z własnych spotkań z Młynarskim, doświadczenia ze współpracy, a nie ogólnikowe refleksje. Zdarza się tu i tak, że niektóre teksty się uzupełniają, myśl przedstawiona w jednym szkicu znajduje rozwinięcie w innym - i to spora wartość książki. Nie trzeba daleko szukać, żeby odkryć kolejny komentarz na interesujący temat.

Historia pojedynczych piosenek albo pisania przebojów dla konkretnego wykonawcy, analiza współpracy, to jest nie tylko talentów, ale i słabości Mistrza (te drugie będą przecież znacznie ciekawsze dla odbiorców), próby charakteryzowania twórczości i tworzenia zgrabnych definicji nadających się do cytowania w kolejnych opracowaniach, relacje z publicznością albo reakcje na rzeczywistość. Z jednej strony autorzy wspomnień przytaczają postawy Młynarskiego w obliczu sztuki. Z drugiej pokazują, jak Wojciech Młynarski wkroczył w ich życie i co w nich samych - w ich podejściu do tworzenia - zmienił. Swoje opowieści okraszają zabawnymi scenkami, sytuacjami, które pomagają w odbrązowieniu postaci. Tu można dostrzec i docenić różnicę między osobistym podejściem a konwencjonalnymi tekstami. Wojciech Młynarski we wspomnieniach wypada barwnie, książka będzie więc ciekawym uzupełnieniem wiadomości biograficznych i warsztatowych. Dobór autorów wspomnień gwarantuje zainteresowanie publikacją odbiorców z różnych pokoleń - i z różnych kręgów fanów Wojciecha Młynarskiego.

***

"Mistrz absolutnie. O Wojciechu Młynarskim opowiadają Artur Andrus, Jerzy Bralczyk, Krzysztof Daukszewicz, Michał Ogórek, Irena Santor i inni". Czerwone i Czarne, Warszawa 2017.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji