Artykuły

Ojciec i syn

"Zabójstwo króla (Affabulazione)" Piera Paolo Pasoliniego w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Nic w tym przedstawieniu nie odwraca naszej uwagi od aktorów i dramatycznego tekstu. Dariusz Szymaniak stworzył w tym przedstawieniu niezwykłą kreację

Pier Paolo Pasolini - to nazwisko kojarzy się nam przede wszystkim z twórczością filmową, kontrowersyjną, wysmakowaną w treści i formie, ale ten włoski reżyser i poeta pisał też dla teatru.

Reżyser Krzysztof Babicki postanowił zmierzyć się z jego sztuką "Affabulatione" (już po raz drugi). Przed laty zrealizował ją w krakowskim Teatrze Starym, rolę Ojca grał wówczas Jerzy Trela. W Gdyni jako Ojca zobaczyliśmy Dariusza Szymaniaka, który stworzył niezwykłą kreację.

Umiarkowanie cierpiąc

Widownię przedziela podest, na którym też dzieje się akcja. Na prawie pustej scenie nic nie odwraca naszej uwagi od aktorów i tekstu. Ojca zamożnego fabrykanta budzi dziwny, przerażający sen. Dowiaduje się, iż dłużej już nie może żyć tak jak dotąd: bogacąc się, trzymając uczucia i nerwy na wodzy, umiarkowanie wierząc w Boga, umiarkowanie cierpiąc i spokojnie ciesząc się życiem. Zaczyna wadzić się z Bogiem, jak deski ratunku chwyta wypaczonej, obsesyjnej miłości do syna i zazdrości o niego. Odkrywa w sobie mroczne żywioły.

Dariusz Szymaniak gra mocno, wyraziście, ale bez krzyku i nadmiernej ekspresji. Dawno nie widziałam tego aktora w tak znakomitej roli. To konsekwentnie poprowadzona postać, stworzona z rozżarzonych emocji, zaskakująca dojrzałością środków aktorskiego wyrazu. Nie sposób oderwać od niego oczu. Nawet drastyczne sceny nie budzą naszego sprzeciwu. Reszta aktorów to raczej jego satelici, choć na pewno zaskoczy nas Beata Buczek-Żarnecka, która gra Matkę. Znamy ją ze sceny jako znakomitą amantkę i aktorkę komediową. Tutaj stworzyła postać tragiczną. Poruszająca jest zwłaszcza w scenie gwałtu. Kiedy schodzi ze sceny, skulona, złamana brutalnością męża, jej drżenie rąk, którymi próbuje ogarnąć ubranie, jej cicha rozpacz chwytają za gardło. Reszta aktorów także zagrała świetnie. Barbara Długońska była wyrazista jako Wróżka, Agnieszka Bała intrygująca jako Dziewczyna, a w role: Sofoklesa, Księdza, Policjanta wcielił się Grzegorz Wolf. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu jedynie tak świetny aktor, jakim jest niewątpliwie Maciej Wizner, był nijaki. Czyżby taka była koncepcja reżyserska?

Ojciec i syn

"Affabulazione" to współczesna wersja mitu o królu Edypie, tyle że odwrócona i karykaturalna. Ojciec i syn to para tragiczna. Pasolini mówi w "Affabulazione": Ojcowie albo olewają synów, albo ich nienawidzą i zabijają, posyłając na wojnę.

Jedni uważają ten tekst za grafomanię, inni za sztukę wybitną. Pasolini zawarł w nim wiele spraw, bo i Boga, i wiarę, i religię, konflikty klasowe i konflikt pokoleń, ale też zboczony seks, ach, czego tu nie ma. Cóż, oglądamy raczej pełny wachlarz obsesji Pasoliniego. Ale jest to autor, dla którego nie ma świętości, więc wyrzuca nas brutalnie z foteli i każe... myśleć.

- Jesteś nienasycony - chcesz jeść nawet moimi ustami - mówi Syn, widząc, że Ojciec zazdrości mu młodości, siły i energii seksualnej.

- Są na świecie epoki, w których ojcowie się degenerują i jeśli zabijają swoich synów popełniają królobójstwo - mówi Ojciec, opętany pragnieniem aby zacząć, życie od nowa.

Scenografia Marek Braun, udane kostiumy Jolanta Ługowska, muzyka Marek Kuczyński. Spektakl jest ostry i aktorsko i interpretacyjnie precyzyjny. Przyznaję niełatwy w odbiorze, ale gorąco go polecam, szczególnie, aby zobaczyć kreację Dariusza Szymaniaka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji