Artykuły

Bydgoszcz. "Kopciuszek" wg Gajdzisa w Polskim

Katarzyna Figura zagra Macochę w "Kopciuszku" - ostatniej premierze sezonu w Teatrze Polskim. - To nie jest baśń obsypana kurzem. Jest nieprawdopodobnie współczesna. To fantastyczne namierzenie tematu międzyludzkich relacji i obserwacje o dzisiejszym świecie - mówi aktorka.

W tym "Kopciuszku" wszystko jest inaczej niż w klasycznej baśni braci Grimm, choć francuski dramtopisarz Joël Pommerat wykorzystał jej schemat fabularny. - Jest wdowiec z córką, macocha, wróżka, książę i narratorka, która wprowadza widzów w opowieść i komentuje ją na bieżąco. Ale tekst Pommerata to swego rodzaju remix popularnej baśni. Odchodzimy od idealizacji świata i przeświadczenia, że szczęśliwe zakończenie oznacza, że Kopciuszek musi wyjść za księcia - mówi Daria Sobik, dramaturg bydgoskiego teatru.

Kopciuszek nie zamieszka w pałacu, choć zapewne - będzie żyć długo i szczęśliwie. Nim to jednak się stanie, musi pogodzić się ze śmiercią swojej mamy. Podobnie książę, który od dziesięciu lat czeka na telefon od matki. Ta już dawno nie żyje, ale król przez cały czas utrzymuje, że strajk na kolei uniemożliwia jej powrót. Łudzony wciąż nadzieją książę nie ma szans przepracować swoich bolesnych doświadczeń.

Śmierć, ból i tożsamość

- Pommerat pokazuje, jak utrata bliskiej osoby staje się utratą części własnej osobowości. Dziecko przeżywa żałobę podobnie jak dorośli, kiedy więc zostanie mu odebrane prawo do bólu spowodowanego śmiercią - nie znajdzie sposobu na zbudowanie swojej nowej tożsamości - przekonują twórcy spektaklu.

W ten sposób tekst Pommerata staje się błyskotliwą opowieścią o dojrzewaniu, godzeniu się ze stratą, wchodzeniu w relacje i walce o własne poczucie wartości. Śmierć i przechodzenie przez proces żałoby to tematy, które dramatopisarz podejmuje w formie szczerego i bardzo otwartego dialogu z odbiorcą.

- Na początku sadziłam, że Kopciuszek jest silną, zbuntowaną postacią. Dopiero w trakcie pracy nad rolą zaczęłam odkrywać, że jest nieprawdopodobnie słabą i bezbronną osobą. Pozostawioną przez ojca w sensie psychologicznym i przez matkę w sensie fizycznym. Zaczyna sobie radzić, dopiero z czasem, w trakcie kolejnych sytuacji, które ją spotykają - opowiada Emilia Piech, odtwórczyni tytułowej roli.

Figura jako niejednowymiarowa macocha

- Ze względów aktorskich to bardzo ciekawe. Emilia ma szansę stworzyć rolę niejednowymiarową. Ale wszystkie role są w tym tekście tak napisane i tak jesteśmy poprowadzeni przez reżysera - mówi Katarzyna Figura, która wcieli się w rolę macochy. - Postaci nie są obrazkowe czy wręcz symboliczne, ale odkrywają się przed nami i zmieniają się w trakcie tego spektaklu - dodaje.

Aktorki podkreślają, że w opowieści Pommerata nie ma postaci dobrych i złych, ale każda postawa ma swoje uzasadnienie, przez co sama historia jest przez to bardziej prawdziwa. Figura podkreśla, jak w spektaklu ważne są relacje międzyludzkie i jak wszystko, co spotyka Kopciuszka, ma wpływ na jej dorastanie, na to, jaką w finale staje się kobietą.

- Zależy nam, by prezentować przedstawienia mądre. Teatr o ważnych problemach dla całych rodzin jest dla mnie istotny i właśnie dlatego takiego tematu chciałem się podjąć - mówi Łukasz Gajdzis, dyrektor Teatru Polskiego i reżyser premierowego spektaklu Kopciuszek.

- Dzieci zobaczą w tej historii Kopciuszka, dla nastolatków nie będzie to już baśń, ale rzecz o dorastaniu. Rodzice zobaczą wobec jakich sytuacji często stawiamy nasze dzieci. To spektakl dla wszystkich pokoleń. To fantastyczne namierzenie tematu relacji, komunikacji czy też jej braku między ludźmi. To nie jest baśń obsypana kurzem. Jest nieprawdopodobnie współczesna. To niesamowite obserwacje o dzisiejszym świecie - chwali tekst Figura.

- Myślę, że zarówno starsi, jak i młodsi znajdą w tym spektaklu coś, o czym później będą mogli wspólnie podyskutować - mówi Gajdzis.

Premiera w czwartek (21 czerwca) o godz. 17. Kolejne spektakle w piątek (godz. 18), w sobotę (godz. 17) i w niedzielę (godz. 11). Spektakl przeznaczony jest dla osób powyżej 10. roku życia. Po weekendzie teatr zaczyna przerwę wakacyjną. "Kopciuszek" na afisz wróci najprawdopodobniej w październiku. Jednak już na wrzesień bydgoska scena przygotowuje aż trzy premiery, pracując równolegle nad kolejną edycją festiwalu Prapremier.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji