Artykuły

Radom. "Mojra" w starej elektrowni

Na radomskich sympatyków teatru 16 i 17 czerwca czeka niespodzianka. Adam Sroka [na zdjęciu], dyrektor Powszechnego, przygotowuje adaptację książki Christiana Skrzyposzka pt. "Mojra". Ale na premierę widzowie zostaną zaproszeni nie do teatru, tylko do budynku starej elektrowni przy ul. Kopernika 1, gdzie powstaje Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej.

Monika Maja Borysiewicz: Skąd wziął się pomysł na tę inscenizację?

Adam Sroka: - Wnętrze elektrowni zobaczyłem podczas wystawy zorganizowanej z okazji urodzin Andrzeja Wajdy. Pomyślałem, że to świetne miejsce na wystawienie sztuki. O tym, żeby przenieść "Mojrę" w przestrzeń teatralną, myślałem od dawna. Znałem Skrzyposzka, to bardzo ciekawa postać. W latach 60. musiał wyjechać do Niemiec. Wiele w życiu przecierpiał, był bardzo chory. Lekarze "zwykłej" medycyny nie mogli mu pomóc, więc postanowił szukać "lekarza nieba", jak to określił. Tą inscenizacją chciałbym go przedstawić szerszej publiczności.

O czym opowiada sztuka? Kim są główne postacie i kto je zagra?

- W spektaklu występuje dwoje aktorów. Są to Ewa Trochim i Krzysztof Krupiński, a książka opiera się w dużej mierze na doświadczeniach autora. Mówiąc w ogromnym uproszczeniu, główny bohater cierpi na chorobę woli. Fizycznie nic mu nie dolega, szuka pomocy u lekarzy, ale oni nie mogą mu pomóc. W końcu znajduje Mojrę. To kobieta w wieku około 30 lat, która świadomie rezygnuje z życia w cywilizacji, żeby zgłębiać tajemnice życia i śmierci, i chce pomagać innym. Sztuka opowiada o ich spotkaniu i o tym, jak ona go leczy.

Dlaczego postanowił Pan pokazać ją właśnie w budynku elektrowni? Czy wiąże się ono w jakiś szczególny sposób z akcją, klimatem książki i sztuki?

- Być może ta historia nie nadawałaby się w ogóle do wystawienia na klasycznej teatralnej scenie. Ta sztuka wymaga ogromnego wyciszenia i skupienia. Mówi o najważniejszych sprawach - szukaniu własnej tożsamości, sensu życia, i to mnie najbardziej zaciekawiło w tej książce, kiedy przeczytałem ją po raz pierwszy. Wszystkiego, co opisał Skrzyposzek, sam doświadczył. Jego życie było pełne cierpienia i nie udało mu się z nim poradzić.

A jaka będzie oprawa plastyczna? Zamierza Pan całkowicie oprzeć się na specyfice wnętrza czy też będzie przygotowana dodatkowa scenografia?

- Scenografia będzie wpasowana w przestrzeń hali, która jest jej głównym elementem. Bardzo ważna dla atmosfery tej historii jest m.in. surowość i wielkość wnętrza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji