Warszawa. Wicepremier Piotr Gliński zmieni szefa Instytutu Teatralnego?
To jedno z najważniejszych miejsc dla polskiego teatru, ośrodek intelektualny, wydawnictwo, archiwum i centrum środowiskowego dialogu. A także placówka konsekwentnie poszerzająca dostęp do kultury.
Kadencja obecnej dyrektorki Doroty Buchwald kończy się w grudniu. Gliński nie zdecydował się przedłużyć z nią umowy.
- Konkurs zostanie ogłoszony i rozstrzygnięty w obecnym kwartale - poinformowało w środę "Wyborczą" biuro prasowe Ministerstwa Kultury.
Buchwald to teatrolożka i archiwistka związana przez lata z miesięcznikiem "Dialog". Była m.in. kierowniczką archiwum Związku Artystów Scen Polskich i sekretarzem literackim warszawskiego Teatru Dramatycznego. Szefową Instytutu została w 2013 r., wybrana w konkursie.
Zastąpiła krytyka teatralnego i dziennikarza Macieja Nowaka, przez 10 lat pierwszego dyrektora IT. Przez środowisko postrzegana jako autorytet, angażowała się w spory zarówno z PO-wskimi władzami Warszawy (kryzys w Teatrze Studio), jak i ministerstwem Glińskiego (sprawa Teatru Polskiego we Wrocławiu, gdzie artyści typowali ją na mediatorkę).
Obecna dyrektor także może wystartować w konkursie.
- Rozważam ubieganie się o kolejną kadencję - powiedziała "Wyborczej" Buchwald.
Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego obchodzi właśnie swoje piętnastolecie. Powstał w 2003 r. z inicjatywy Buchwald, Nowaka oraz ówczesnego ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego. Oprócz archiwum prowadzi działalność edukacyjną, badawczą i wydawniczą - opublikował m.in. pierwsze w historii Polski pełne wydanie pism Jerzego Grotowskiego.
Dofinansowuje też wystawienia polskich dramatów współczesnych i klasycznych w ramach Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej i konkursu "Klasyka żywa". Instytut działa na rzecz upowszechniania dostępu do kultury, np. finansując objazdy przedstawień po miejscowościach pozbawionych stałych scen w ramach otwartego programu "Teatr Polska".
Organizował także m.in. obchody 250-lecia teatru publicznego w Polsce, w ramach których w całym kraju sprzedawano bilety do teatrów po 2,5 zł - 250 gr.
Kto zasiądzie w ministerialnej komisji konkursowej, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo za to, że w październiku ub.r. wicepremier Gliński mówił w wywiadzie dla "Dziennika. Gazety Prawnej", że Instytut prowadzony jest przez "ideologiczne jaczejki".
