Artykuły

Na dworach królewskich

Najpierw zajrzyjmy na dwór angielski. W Teatrze Polskim odbyła się premiera dramatu Fryderyka Schillera "Maria Stuart", w reżyserii Augusta Kowalczyka, ze scenografią Teresy, Roszkowskiej, premiera jubileuszowa, którą teatr uczcił 30-lecie działalności w Polsce Ludowej, a także wyróżnił przy tej okazji grono zasłużonych, od lat występujących w Teatrze Polskim aktorów. Wśród nich Elżbietę Barszczewską, kreującą rolę Marli Stuart i Ninę Andrycz - królową Elżbietę. Obsada sztuki świetna: Tadeusz Fijewski, Władysław Hańcza, Janusz Zakrzeński, Krzysztof Chamiec, a w epizodach: Seweryna Broniszówna, Wieńczysław Gliński, Justyna Kreczmarowa i Tadeusz Białoszczyński, Macie] Maciejewski i Stanisław Mikulski. Romantyczny wątek tragedli Schillera, który Marią Stuart uczynił ofiarą intryg dworu angielskiego, znakomicie ukazane przez autora sylwetki głównych bohaterów dramatu, interesujące kreacje uczyniły z przedstawienia spektakl zwarty, ciekawy, trzymający w napięciu. I świetny "pojedynek" Elżbiety Barszczewskiej z Niną Andrycz, pojedynek już nie o władzę, ale o życie, honor, dumę, uczucie. Piękne stroje, stylowa scenografia dały właściwą oprawę przedstawieniu.

Dwór bajkowy możemy obejrzeć w Teatrze na Woli, gdzie odbyła się premiera sztuki Georga Buchnera "Leonce i Lena" w przekładzie Stefana Napierskiego, reżyserii Krzysztofa Zaleskiego, ze scenografią i kostiumami Ewy Starowieyskiej, opracowaniem - muzycznym Rafała Augustyna, przygotowaniem wokalnym Darii Iwińskiej, ruchem scenicznym Leona Góreckiego, opieką artystyczną Tadeusza Łomnickiego. A więc następne przedstawienie wystawione przez młodzież aktorską, którą prowadzi Tadeusz Łomnicki, ty razem przede wszystkim jako praca dyplomowa, reżysera Krzysztofa Zaleskiego. Bajkowy dwór Buchnera daleki jest od romantycznej sielanki, chociaż tu i tam oglądamy pseudosielankowe obrazki "ucieczki" od' rzeczywistości. Ale rzeczywistość w "Leonce i Lenie" jest brzydka, ponura, nawet naturalistyczna. Cale to "towarzystwo" żyjące w królestwie, tak na dworze, jak i w miastach i na roli jest znudzone (dwór), bezwolne (chłopi), nieudolne w działaniu (policja), sam król Piotr (Marian Rułka) ma już dosyć rządzenia i przekazuje władzę zupełnie nieprzygotowanemu do tego aktu synowi Leonce (Grzegorz Wons).

Niechętni sobie książę Leone i księżniczka Lena (Ewa Dałkowska), uciekający od miłości wpadają wreszcie w jej sidła i chociaż im to zupełnie nie odpowiada - zabierają się do pełnienia obowiązków państwowych. W sztuce Buchnera jest wiele wątków krytycznych, ukazujących wady ówczesnego społeczeństwa, żyjącego, w epoce ponapoleońskiej, kiedy to władcy, którzy wrócili na swoje trony brali "odwet" na społeczeństwie. a ludność zdziesiątkowana długoletnimi wojnami zadowalała się spokojną pracą znosiła - do czasu - rządy niezbyt mądrych książąt i królów. To poprawne, "szkolne" -rzec można przedstawienie "daje" się oglądać, chociaż nie zawsze zadowala wytrawnego widza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji