Artykuły

Wrocław. Prywatny folwark dyrektora Morawskiego

Środowisko teatralne z całej Polski jest oburzone działaniami Cezarego Morawskiego, dyrektora wrocławskiego Teatru Polskiego. Morawski poza dyrektorską pensją dodatkowo wypłacał sobie ogromne honoraria.

Aż 186 tys. zł honorariów za występy na scenie, przygotowanie scenografii i reżyserię wypłacił sobie poza dyrektorską pensją Cezary Morawski, gdy Teatr Polski zalegał z płatnościami m.in. za sprzątanie czy ochronę.

Ustalenia zawarte w wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli z lipca bieżącego roku wzburzyły środowisko. Słów krytyki nie szczędzą ludzie teatru z całej Polski. "To jest naprawdę szalone" - napisała na swoim profilu facebookowym reżyserka Weronika Szczawińska. "Jak można się dorobić na publicznym teatrze, robiąc z niego folwark. Historia Cezarego Morawskiego wskakuje na wyższy poziom absurdu".

Anna Ilczuk, była aktorka Polskiego, bezprawnie zwolniona przez Morawskiego z pracy (wywalczone w sądzie odszkodowanie udało jej się otrzymać dopiero po interwencji komornika), obecnie w zespole warszawskiego Powszechnego: - Kiedy dwa lata temu ówczesny zespół Polskiego miał wątpliwości odnośnie do kandydatury Cezarego Morawskiego, dotyczyły one głównie kompetencji w zarządzaniu teatrem. Ale nieumiejętność zarządzania to jedno, a napychanie sobie portfela publicznymi pieniędzmi, przy obejściu prawa, jest zupełnie inną sprawą.

I dodaje: - Proszę pokazać mi aktora w Polsce, który inkasuje takie stawki jak Morawski w publicznym teatrze! Żeby zdać sobie sprawę ze skali tych nadużyć, trzeba jasno powiedzieć, że tyle, ile Morawski zarabiał średnio w miesiąc za wychodzenie na scenę, aktorzy z dużym stażem w teatrach publicznych dostają za rok! Nie ma zgody na to, żeby traktować instytucję jak prywatny bankomat. I dlatego, mimo że sytuacja w Polskim zmusiła mnie do wyjazdu z Wrocławia, przyjadę tu na wybory i tutaj oddam swój głos. Jestem ciekawa, który z kandydatów ma pomysł, jak rozwiązać sytuację w Polskim, i jest gotów podjąć decyzję w tej sprawie.

Adam Szczyszczaj, również były aktor Polskiego, obecnie w zespole Teatru Narodowego w Warszawie: - Po Morawskim można było się spodziewać takiego finału. Bardziej dziwię się tym, którzy powierzyli mu teatr. To jasne, że powinien zostać ukarany. Ale tym bardziej powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności ci wszyscy, którzy umożliwili mu takie działania.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji