Artykuły

"Tchórz" - jaka piękna depresja

"Tchórz! (...odważna tragikomedia)" Jacka Bały w reżyserii autora w Teatrze Gdynia Główna. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

"Tchórz" - sztuka Jacka Bały wyreżyserowana przez autora, grana jest w podziemiach gdyńskiego Dworca PKP, gdzie od pięciu lat działa offowy Teatr Gdynia Główna.

To scena, która nie próbuje rywalizować z teatrami dramatycznymi. Nie sięga po teksty wszędzie grane. Często oglądamy tu interesujące adaptacje lub prapremiery sztuk napisanych specjalnie dla sceny na dworcu.

Teatr założyły Ewa Ignaczak i Ida Bocian z grupą ludzi podobnie jak one zauroczonych teatrem. Gdynia Główna realizuje też różne projekty teatralne, pojawia się w odległych dzielnicach miasta i... wciąż zaskakuje swoich wiernych widzów.

Przewrotny humor

Z okazji jubileuszu w piątek odbyła się prapremiera sztuki "Tchórz". Mimo początkowych oporów, spektakl mnie zachwycił. Zachwyciła wyobraźnia Jacka Bały, jego umiejętność myślenia obrazem, przewrotny humor, lekko ocierający się o tragedię, ironia oraz świetna gra aktorów.

W Teatrze Gdynia Główna nie ma kurtyny, widzowie siedzą na podestach, lub krzesełkach - przed nimi kawałek podłogi, to scena, za nią ekran. Kiedy gaśnie światło w półmroku dwie dziwne postacie ubrane w moro zjawiają się zza filarów i., znikają. Światło wyłania białe poduchy, to łoże, leży na nich tytułowy bohater sztuki - tchórz, który wylądował na manowcach życia z "depresją większą niż Żuławy Wiślane". Opuszczenie posłania stanowi dla niego czynność niemal niemożliwą.

- Mówię wam pół świata tak leży, a drugie pół tylko o tym marzy, żeby się położyć... Aplikacja kołderka i słodkich snów - zapewnia bohater, który jest przekonany o swojej całkowitej nieprzydatności dla społeczeństwa. Nic mu się w życiu nie udało, dlatego rozpaczliwie marzy o dokonaniu heroicznych czynów.

Niestety, wstanie z łóżka stanowi dla niego prawdziwy wyczyn. Chętnie by się zabił, ale to też wymaga wysiłku, a gdyby tak na dom spadła bomba - marzy.

Totalna katastrofa

W tym stanie letargu, gdzieś pomiędzy jawą a snem odwiedzają go dziwne postacie: Kapitan Taki a Taki, Tajna Agentka obcego wywiadu P.323 i powstaniec-kresowiak, którzy próbują go zmusić do działania. Dowiadujemy się, że życie bohatera sztuki to katastrofa i to na każdym polu.

- Jaka szkoda, że z tą Kasią, Basią wam nie wypaliło, fajna z niej była lufa, taki długi związek, niestety w końcu się zorientowała, co? Długo i dobrze ukrywany defekt. Kobieta wszystko zniesie, brzydkiego, niskiego, biednego, ale nie bezbronnego śmierdzącego tchórza, który w decydującym momencie ucieknie z pola walki... szkoda tylko, że tak dzień przed ślubem - mówi Kapitan Taki a Taki, który właśnie werbuje do swojej kompanii ludzi czujących się jak prawdziwe zero.

Tchórz nieoczekiwanie zgłasza się, pociąga go bowiem wizja bohaterskiej śmierci na niebezpiecznej misji w dalekim kraju.

I odtąd zaczyna się totalne, odlotowe szaleństwo. Akcja przenosi nas na groteskowo zarysowany bliskowschodni front, pełen islamskich bojowników. Nasz bohater podejmuje

się śmiertelnie niebezpiecznej misji specjalnej, w której przeszukać trzeba i to dogłębnie, piękną Tajną Agentkę P.323.

Niestety, misja kończy się klęską. Tymczasem akcja staje się coraz bardziej szalona, dzieją się rzeczy niezwykłe, nawet cofamy się w czasie.

Tragikomedia to gatunek trudny do zagrania, łatwo ześlizgnąć się w farsowość. Na szczęście, aktorom udało się tego uniknąć.

Grają znakomicie, każda postać jest precyzyjnie, ciekawie zbudowana.

Małgorzata Polakowska wciela się w różne postacie, ale zapamiętamy ją szczególnie jako Tajną Agentkę P.323. Ubrana w seksowny czarny strój, stanowi ucieleśnienie marzeń erotycznych każdego mężczyzny. Jakub Kornacki też gra kilka postaci, ale najciekawszy jest jako Pułkownik Taki a Taki. W rolę tytułowego Tchórza z talentem wcielił się Stanisław Sygitowicz.

Przedstawienie jest mądre, zaczepne precyzyjnie zbudowane i dynamiczne. Momentami zabawne. Na pewno nie nudne. W niebanalny sposób porusza problem depresji.

Jacek Bała jest też autorem udanych kostiumów i scenografii do spektaklu. "Tchórza" - szaleństwo rozpasanej wyobraźni gorąco polecam.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji