Artykuły

Warszawa. Każdy aktor chciał być Judaszem

Spektakl "#chybanieja" rozpoczyna w sobotę bogatą odsłonę teatralną wielkopostnego warszawskiego festiwalu Nowe Epifanie.

To jubileuszowa dziesiąta edycja. Podobnie jak w latach ubiegłych hasło przewodnie festiwalu zostało zaczerpnięte z Biblii. Tegoroczne - "Lepiej, gdyby się nie narodził?" - odnosi się do Judasza, a wypowiedziane zostało przez Jezusa. W jednym zdaniu został ujęty los Judasza.

Spektakl "#chybanieja" jest dziełem duetu Artur Pałyga i Paweł Passini, stałych współpracowników festiwalu. Wcześniej pokazali "Znak Jonasza", w roku ubiegłym Paweł Passini - "Matki" z Teatru Żydowskiego w Warszawie.

Kontrowersyjna postać

Wokół tegorocznej inscenizacji przygotowanej w koprodukcji Centrum Myśli JP2, Teatru Maska w Rzeszowie oraz Centrum Kultury w Lublinie pojawiły się kontrowersje. W Rzeszowie władze miasta próbowały wstrzymać realizację, ale dyrekcja tamtejszego teatru nie wycofała się z projektu. Na festiwalu będzie pokazywany przedpremierowe premiera - zgodnie z ustaleniami - w Rzeszowie.

- Bardzo nam zależy, żeby spektakl pobudzał do myślenia - mówił Paweł Passini na konferencji Nowych Epifanii.

- Zadaliśmy sobie pytanie, kogo we współczesnym kościele można nazwać Judaszem, kiedy patrzymy na niego z perspektywy ludzi wierzących. Jedną z postaci w spektaklu jest córka nieżyjącego już dziś kardynała Degollado, założyciela Legionu Chrystusa. Dowiaduje się, że ojciec, który rzadko bywa w domu, usprawiedliwiając to faktem, że jest agentem CIA, tak naprawdę pracuje w Watykanie, a w Meksyku ma żonę i kolejne dzieci. W przedstawieniu pojawi się też jedna z ofiar molestowania Degollado, która ma prawo czuć się zdradzona.

W tradycji chrześcijańskiej Judasz jest tym, którego możemy nienawidzić i scedować na niego wszystko co najgorsze. To ktoś, na kim możemy wyładować rozpacz z powodu ukrzyżowania Jezusa.

Dla twórców spektaklu inspiracją był wykład o. Szustaka "Spowiedź Judasza". Zwracał on uwagę, że Judasz był pierwszym apostołem, który rozpoznał, w czym bierze udział. Zdanie wypowiedziane przez Jezusa do Judasza - "Co chcesz czynić, czyń prędzej" - pokazuje, że w jakiś sposób Jezus bierze na siebie odpowiedzialność za jego czyn.

Spośród dziewięciu spektakli tegorocznego festiwalu aż sześć to premiery, a trzy - debiuty. W tym roku poznamy też też pierwsze efekty współpracy Nowych Epifanii z warszawską Akademią Teatralną.

Debiuty młodych

- Gdybyśmy mieli sięgać po gotowe przedstawienia, musielibyśmy zrobić przegląd realizacji krytycznych wobec Kościoła - wyjaśnia Paweł Dobrowolski, dyrektor festiwalu. - Temat religijny pojawia się dziś w wielu inscenizacjach, ale bardzo rzadko w wymiarze rozumiejącym. Reżyserzy nie realizują takich spektakli. Stąd w tym roku po raz pierwszy we współpracy z Akademią Teatralną zainicjowaliśmy dwutygodniowe seminarium w zakresie teologii, historii, filozofii, socjologii, a dotyczące Judasza. Zaprosiliśmy profesorów i młodych reżyserów. Potem na koniec zajęć stworzyli oni etiudy na ten temat. Z ośmiu prac dwie zostały zaproszone do rozwinięcia w pełnospektaklowe realizacje. Jedną z nich jest "Judasz" Katarzyny Minkowskiej, studentki III roku reżyserii, która dopiero co wygrała konkurs młodej reżyserii w Krakowie. Tym samym od warszawskiego TR dostała propozycję realizacji swojego debiutu. I ten właśnie spektakl zobaczą widzowie Nowych Epifanii.

- Postanowiłam zrekonstruować wydarzenia z Wieczernika, ale okazało się to niemożliwe z powodu rozbieżności w relacjach poszczególnych ewangelistów - opowiada Katarzyna Minkowska. - Zaskakujące było też to, że każdy aktor chciał być Judaszem, zostać jego adwokatem, bronić go. Każdy go rozumiał. Powołaliśmy zespół badawczy 11 Apostołów, w którym każdy aktor miał się stać jego twarzą i adwokatem. Wgłębiał się w postać. Potem w improwizacji zderzyliśmy te wszystkie punkty widzenia.

Drugim spektaklem zapoczątkowanym w czasie seminarium w Akademii Teatralnej jest "Oratorium o mleku" Sławomira Narlocha.

- Zależało mi na rozpruciu worka z pytaniami, które kryją się za historią Judasza - mówi Narloch. - Postanowiłem wysłać go do Polski i opowiedzieć jego dzieje od narodzin do spotkania z Jezusem. W moim spektaklu Judasz rodzi się w małej wiosce, potem zakochuje się, ma dziewczynę, musi pracować na polu, a diabeł uczy go siać. W jasełkowo-oratoryjnym świecie stworzonym przez 25 aktorów, muzyków i wokalistów toczy się historia, w której anioły i diabły dogadały się ze sobą, a my, ludzie, nie mamy wpływu na jej wyroki.

Między Środą Popielcową a Niedzielą Palmową będzie można zobaczyć zrealizowany w Teatrze Współczesnym w Szczecinie spektakl Bartosza Żurawskiego "Judaszaweł" zderzający ze sobą te dwie postaci, między którymi reżyser dostrzegł podobieństwa.

Współczesną rewizję historii Judasza zaproponuje Dawid Zalesky w przedstawieniu "Arcykłamcy" (dramaturgia Jadwiga Juczkowicz). W tym roku zaproszony został też na Nowe Epifanie Waldemar Raźniak z "Tragedią Jana" Jakuba Gawatowica z łódzkiego Teatru Chorea.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji