Al-Dżazira zjechała do Torunia
- Mamy nadzieję, że to przedstawienie stanie się ważnym głosem w dyskusji nie tylko o torunianach, ale o nas - Polakach. Chcemy, by sprowokowało do refleksji na temat roli mediów, niebezpieczeństw ideologii oraz potrzeb człowieka, który coraz częściej jest dziś samotny i zagubiony - przed premierą spektaklu "Wróg się rodzi" mówi Paweł Paszta, dyrektor ds. artystycznych Teatru im. Horzycy w Toruniu.
Kilka dni temu w Teatrze im. Wilama Horzycy gościła ekipa arabskiej telewizji Al-Dżazira. Jaki był cel tej wizyty?
- Reporterzy telewizji Al-Dżazira przygotowują program o Radiu Maryja, stąd ich zainteresowanie spektaklem, który reżyseruje w naszym teatrze Aneta Groszyńska. "Wróg się rodzi" to sztuka napisana przez znanego reportera Marcina Kąckiego. Opowiada o fenomenie tej rozgłośni i porusza wiele ważnych dla naszego społeczeństwa tematów.
Ale wzbudza też sporo kontrowersji...
- Jak na razie najwięcej kontrowersji wzbudza to, że spora część przedstawienia będzie poświęcona również Radiu RTLM, które namawiało do mordowania w trakcie ludobójstwa w Rwandzie. Staramy się jednak tłumaczyć widzom, że nie chodzi tu o proste porównanie z Radiem Maryja, ale pokazanie pewnych mechanizmów społecznych.
Premierę spektaklu zaplanowano na 30 marca. Jak wyglądają ostatnie przygotowania?
- Właśnie odbył się montaż scenografii, jesteśmy już także w ostatnim etapie prób. Wszystko idzie zgodnie z planem.
Czego oczekuje Pan od tej sztuki?
- Mamy nadzieję, że to przedstawienie stanie się ważnym głosem w dyskusji nie tylko o torunianach, ale o nas - Polakach. Chcemy, by sprowokowało do refleksji na temat roli mediów, niebezpieczeństw ideologii oraz potrzeb człowieka, który coraz częściej jest dziś samotny i zagubiony.