Olsztyn. "Nasza klasa" o losach uczniów przedwojennej szkoły
Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie przygotowuje spektakl "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka o tym, jak potoczyły się losy Polaków i Żydów, uczniów jednej klasy przedwojennej szkoły. Premiera sztuki w reżyserii Adama Nalepy odbędzie się 24 maja.
"Nasza klasa" to opowieść o uczniach - Polakach i Żydach, którą widzowie śledzą od roku 1935, aż do współczesności. Reżyser Adam Nalepa we wtorek podczas konferencji prasowej przed piątkową premierą powiedział, że spektakl według Tadeusza Słobodzianka jest w istocie opowieścią o dzisiejszych czasach.
- Nie chciałem iść w opowiadanie historii, wszyscy znamy te opowieści, nasłuchaliśmy się ich. To bardziej opowieść o dzisiejszych czasach, o podziale społeczeństwa, o tym że bardzo prosto jest dziś opowiedzieć "my jesteśmy katolikami a inni nie"- mówił reżyser. Wskazał, że "historia się powtarza i że nie uczymy się na naszych błędach". Mówił, że czas dramatu może być niedookreślony.
- Nie wiemy, czy jest rok 2019 czy 3019 i czy przypadkiem nie jesteśmy, gdzieś w jakimś czyśćcu i musimy powtarzać historię non stop, wierząc że jednak uda nam się wyciągnąć z niej wnioski- dodał.
W "Naszej klasie" 10 aktorów przebywa na scenie przez cały spektakl i jak dodał reżyser, można to rozumieć także metaforycznie. "Nie ma wyjścia ze tej sceny, liczy się granie, jeżeli ono jest pełne emocji. Bohaterowie opowiadają o czasie, który przeżyli, a te bardzo bolesne momenty faktycznie muszą boleć. Nie prześlizgujemy się po nich. Aktorzy próbują sobie wyobrazić dramatyczne sceny, bo żaden z nas nie wie co to znaczy być spalonym w stodole czy jak to jest zabić drugiego człowieka" - wyjaśnił.
Jak powiedział, w spektaklu aktorzy chcą także opowiedzieć ludzkie historie, by bohaterowie nie byli anonimowi. Istotne jest także to, by znaleźć ten ważny moment, w którym człowiek przekracza granice. - Wierzę w to, że każdy z nas na początku jest dobrym człowiekiem, w jakimś momencie podejmuje jednak decyzję o podpisaniu cyrografu - mówił Nalepa.
Spektakl opowiada o dziesięciorgu uczniów przedwojennej klasy. Bohaterów Polaków i Żydów widzowie obserwują przez pryzmat wydarzeń, jakie mają miejsce w miasteczku po wybuchu II wojny światowej. Wkroczenie Armii Czerwonej a potem Niemców, na zawsze zmieni miasteczko i jego mieszkańców. Po zakończeniu wojny bohaterowie próbują ułożyć sobie życie w nowej rzeczywistości. Jedni w Polsce Ludowej, inni w Ameryce czy Izraelu. Wszyscy szukają zrozumienia i próbują dotrzeć do prawdy o losach pozostałych kolegów z klasy. W spektaklu występuje także 10 dzieci wyłonionych w castingu. Grają one dziecięcych bohaterów sztuki.
