Artykuły

Tych twarzy rozdzielić się nie da

"Inna dusza" wg Łukasza Orbitowskiego w reż. Michała Siegoczyńskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak.

Każde większe miasto ma swój pitawal. I swojego upiora. W Bydgoszczy najdobitniej zapamiętanym psychopatycznym zbrodniarzem naszych czasów jest Jacek B. Wszyscy mieszkańcy od wieku średniego w górę, pamiętają straszliwe wydarzenia z lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia, kiedy to, błękitnooki blondynek o twarzy cherubina, w brutalny sposób zamordował swego kuzyna i młodziutką sąsiadkę, której ciało poćwiartował potem i po kawałku w torbach wynosił z domu.

Zainteresował się tym tematem przed kilku laty krakowski literat Łukasz Orbitowski i na podstawie tej krwawej historii, zmieniając nieco realia, imiona i nazwiska, stworzył cieszącą się ogromną popularnością książkę "Inna dusza".

Sposób narracji, stylizacja językowa, budowanie klimatu wokół miejsc, w których toczy się akcja, bydgoszczanom kojarzyć się może nawet nieco z "Mostem Królowej Jadwigi". Twórcom chyba też, skoro podobnie jak dzieło Jerzego Sulimy Kamińskiego, i książka Orbitowskiego doczekała się scenicznej kariery?

Cztery lata po promocji Michał Siegoczyński dokonał jej adaptacji na scenę. Oczywiście bydgoską. Ściągając tym samym pod kasę biletową Teatru Polskiego tłumy. I tych, którzy znali Jacka B. , czy choćby kogoś z jego rodziny, i tych, którzy o bydgoskim zbrodniarzu tylko czytali lub słyszeli. Bo to on, zdecydowanie bardziej, niż jego ofiary stał się "bohaterem" tej tragicznej opowieści.

Gwoli uatrakcyjnienia inscenizacji i odciążenia dość poważnej, a chwilami wręcz przytłaczającej narracji Orbitowskiego, Siegoczyński znacznie ją poszatkował; odstąpił od linearności akcji. Co więcej, wprowadził daleko idącą umowność. Postaci jakby luzem wędrują po wątkach fabularnych; zaglądają do cudzych scenek, wtrącają się do dialogów. Obrazy malowane przez scenarzystę w różnym czasie, nakładają się na siebie. Znakomicie ożywia to całą historię. Podobnie, jak opracowane przez Kamila Patera wstawki muzyczne popularnych utworów czy przydające poszczególnym scenom humoru piosenki. Obok ostrego amerykańskiego rocka pojawia się melodia "Nad pięknym modrym Dunajem", do której to młody Jędrek tańczy ze swą podstarzałą szefową, Wandą, rewelacyjnie zagraną przez Małgorzatę Witkowską, albo też piosenki "Jesienne róże" czy "Wonderful Life". Wszystkie te zabiegi inscenizacyjne łącznie z ruchem scenicznym i choreografią Alisy Makarenko, zatapiają tragiczne wydarzenia w komediowo-groteskowej aurze.

Kompozycji tekstu i nieuporządkowanej z pozoru narracji sprzyja złożona z wielu fragmentów różnych wnętrz, znakomicie przemyślana i dostosowana do idei inscenizacji scenografia Katarzyny Sankowskiej.

Agresja i wielkie emocje przeplatają się tu ze scenami zabawnymi i refleksyjnymi. Z jednej strony jest to analogia dla złożonej osobowości głównego bohatera, z drugiej służy podbarwieniu jego doznań.

Ten z pozoru reżyserski spektakl zniewala też wspaniałym aktorstwem. Nigdy na przykład nie zapomnę Mirosława Guzowskiego występującego tu w epizodzie Księdza.

Michał Surówka jako Krzysztof i Damian Kwiatkowski jako Darek grają tak, by sami pozostając nieco w cieniu pozwolić bardziej zaistnieć głównemu bohaterowi, bo to on w końcu kryje w sobie największą tajemnicę, jest najmniej dla przeciętnego człowieka zrozumiały.

Sprowadzony specjalnie do zagrania roli Jędrka Igor Kowalunas fizycznie nawet przypomina Jacka B. Aktor bardzo dobrze operuje mimiką i gestem, odzwierciedlając skrajne emocje władające bohaterem; nie stara się go bronić, ani usprawiedliwiać. Dlatego, pomimo iż dostarcza widzom materiału do ciągłego analizowania postępków psychopaty, gra tak, że nie pozwala nam go zrozumieć, bo za tym mogłoby pójść usprawiedliwienie.

Opuszczamy widownię z bardzo mieszanymi uczuciami. Zastanawiam się nawet, czy mimo wszystko nie zanadto poczuciem humoru twórców rozbawieni. Bo choć plakat do spektaklu pokazuje nam niby dwie odrębne twarze, wiadomo, że rozdzielić ich, nikomu się nie uda.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji