Artykuły

Sny, które trzymają przy życiu

"Antygona w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego w reż. Macieja Marczewskiego w Teatrze Wilama Horzycy w Toruniu. Pisze Mirosława Kruczkiewicz w Nowościach.

Na scenie Teatr im. Wilama Horzycy pokazał pierwszą premierę tym sezonie. To kameralna "Antygona w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego. To najpopularniejsza sztuka Janusza Głowackiego. Pokazywana była - z powodzeniem - w wielu krajach.

Pojechać za Wielką Wodę na jakiś czas, żeby zarobić na budowę domu w Polsce. Albo żeby odłożyć na otwarcie sklepiku z mydłem i powidłem w San Juan i pokazać mężowi zdrajcy, a może i innym portorykańskim "machos", że kobieta sobie poradzi bez nich. Za ocean pognać może też wizja kariery, gdy się jest artystą zdolnym, ale źle widzianym w komunistycznej ojczyźnie.

Kwestia społeczna

Nie udało się. Pchełka z Polski, Anita z San Juan (córka dzielnej Portorykanki, która zmarła pracując na własny sklepik), artysta malarz Sasza z Rosji, są bezdomni. Koczują w nowojorskim parku. Piją. Co jakiś czas park przemierza policjant, sierżant Murphy. Wygłasza poprawne politycznie komunały o szacunku dla wszystkich ludzi, także tych, którzy znaleźli się na marginesie społeczeństwa. I powtarza, że państwo ma już pomysł na zlikwidowanie problemu bezdomności.

"Antygonę w Nowym Jorku" Janusz Głowacki napisał w 1992 roku, na emigracji w USA. Minęło ponad ćwierć wieku i zapewnienia wszystkich sierżantów Murphych obiecujących w imieniu swoich politycznych zwierzchników rychłe rozwiązanie kwestii społecznego wykluczenia pozostają niespełnione.

Sztukę Janusza Głowackiego można więc oczywiście odbierać jako wypowiedź na wciąż aktualne, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, tematy społeczne. Ale reżyser toruńskiej inscenizacji "Antygony..." Maciej Marczewski wydobył z tekstu jego głębsze pokłady, dotykające istoty człowieczeństwa. Udało mu się znakomicie. Podążając za autorem stworzył trzymającą w napięciu, gorzko-zabawną opowieść o samotności, niespełnieniu, ale też lojalności.

Zawieszeni

Oto Anita, jak antyczna Antygona z tragedii Sofoklesa, postanawia wykraść zwłoki zmarłego ukochanego, nie dopuszczając do pochowania ich w bezimiennym grobie na cmentarzu dla ubogich. Chce urządzić mu godny pogrzeb. Wykorzystywana, nie do końca "przy zdrowych zmysłach" kobieta walczy o godność takiego jak ona społecznego wyrzutka. Pchełka i Sasza mają jej, za kilkanaście dolarów, pomóc. Obaj są alkoholikami i perspektywa kupienia kilku butelek taniego trunku, sprawia, że decydują się na wyprawę do składowiska czekających na pochówek zwłok bezdomnych z całego Nowego Jorku...

Bezdomność to zawieszenie między jawą i snem - twierdzi Agnieszka Rożnowska, autorka wystawy, która będzie w piątek otwierana w galerii "Wozownia", a której bohaterami są właśnie ludzie bez adresu fotografowani w europejskich miastach. Bo tylko marzenia trzymają przy życiu wyrzuconych poza społeczny nawias, upodlonych. Bo choć amerykański sen o karierze i pieniądzach im się nie spełnił, wciąż żyją złudzeniami silniejszymi niż rzeczywistość.

Pchełka, cwaniak i krętacz, gotów jest pobić się z każdym, kto powie, że jego ukochana Jola nie przyjedzie do niego z Polski. Sasza wciąż trzyma w kieszeni list od szefa galerii w Moskwie zapraszający go do powrotu. Anita marzy o miłości, gotowa wziąć za dobrą monetę każdy ochłap uczucia. Ale czy takie zawieszenie między złudzeniem a rzeczywistością znane jest tylko bezdomnym? Ilu ludzi we własnych łóżkach śni niespełnione sny o potędze?

"Antygonę w Nowym Jorku" Janusz Głowacki napisał po angielsku, różnicując języki bohaterów - każdy z nich mówi z innym obcym akcentem. W autorskim tłumaczeniu z tego zabiegu zrezygnował, a przecież i bez tego Pchełka, Anita i Sasza to pełnokrwiste, wielowymiarowe postaci. W Teatrze Horzycy przekonująco grają je Joanna Rozkosz (Anita), Paweł Tchórzelski (Sasza), Bartosz Woźny (Pchełka) i Michał Ubysz (policjant).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji