Artykuły

Złapałem się za głowę

- Musiałem znaleźć w sobie tego Falstaffa. Nie chodzi o wygląd, tylko o jego dziecięcość charakteru - mówi KRZYSZTOF GORDON, aktor Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

- Grał pan Hamleta w teatrze Wybrzeże, skąd tak odmienna rola?

- Byłem w ubiegłym roku na festiwalu monodramów szekspirowskich w Armenii. Ze spektaklem "Szekshow". Po przedstawieniu dyrektor festiwalu zaprosił mnie ponownie do Erewanu. Musiałem mieć jednak jakiś nowy tekst. Poprosiłem więc Andrzeja Żurowskiego o pomoc. Zaproponował Falstaffa. Złapałem się za głowę - ja i taka postać.

- Gruby opój...

- Musiałem znaleźć w sobie tego Falstaffa. Nie chodzi o wygląd, tylko o jego dziecięcość charakteru. W tym scenariuszu została opisana jego miłość do Henryka V. Działają razem, kiedy Henryk zostaje królem, zostawia go. Falstaff nie może w to uwierzyć. To też rzecz o samotności. Bufonada, żart to rzeczy dodatkowe.

- Najnowsza szekspirowska premiera...

- To rola Klaudiusza w "Hamlecie" w Erewaniu w międzynarodowej obsadzie. Hamleta zagra Francuz, Ofelię Ormianka. Każdy będzie mówił w swoim języku. Premiera 12 września.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji