Bytom. Zemsta nietoperza wróciła po 27 latach
Powtórka z sukcesu. Bytomska Opera Śląska znowu ma w swoim repertuarze "Zemstę nietoperza". Jedną z najsłynniejszych i najbardziej lubianych przez widzów operetek, którą wyreżyserował Henryk Konwiński. Wykorzystał przy tym artystyczne doświadczenia sprzed lat.
Stworzoną przez Johanna Straussa syna "Zemstę nietoperza" po raz pierwszy wystawiono 5 kwietnia 1874 w Theater an der Wien w Wiedniu. Autorami libretta, napisanego według francuskiego wodewilu Le Rćveillon Henriego Meilhaca i Ludovica Halevyego, są Karl Haffner i Richard Genee. Autorem polskiego przekładu jest natomiast Julian Tuwim, któremu zawdzięczamy dowcipne i przede wszystkim pełne wieloznaczności dialogi. To także dzięki nim sztuka cieszy się niesłabnącym powodzeniem i jest stale wznawiana.
Na deskach Opery Śląskiej pojawiła się w 1993 roku od razu podbijając serca melomanów. 27 lat później postanowiono wrócić do "Zemsty nietoperza". Za reżyserię zabrał się Henryk Konwiński, który oparł się na tamtym spektaklu. Zgodnie z dzisiejszymi ekotrendami dekoracje towarzyszące artystom odświeżono, ale za to kostiumy uszyto na nowo. Nowi są rzecz jasna wykonawcy. Wystąpili przedstawiciele nowego pokolenia. Postać Gabriela von Eisensteina odtworzył Maciej Komandera, natio-miast w rolę jego małżonki Rosalindy wcieliła się Anna Wiśniewska-Schoppa. Kierownictwo muzyczne nad spektaklem sprawował Franek Chastrusse Colombier.
Operetkę zaprezentowano w Bytomiu 26 stycznia. 10 lutego będzie natomiast można zobaczyć ją na deskach Teatru Śląskiego w Katowicach. Reakcja publiczności" była jak najbardziej pozytywna. Wznowienie bardzo się miłośnikom opery spodobało.
