Artykuły

Anna Wieczur-Bluszcz: Opowieść o marzycielu

Rozmowa z Anną Wieczur-Bluszcz, reżyserką spektaklu "Człowiek z La Manchy" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.

Kim jest u pani tytułowy "Człowiek z La Manchy"?

- W mojej inscenizacji jest jednym z nas, zwykłym człowiekiem, który ma marzenie. Różni go od innych może to, że ma w sobie siłę, by to marzenie wcielać w życie, a przynajmniej próbować. Jest świadomy, że to, co mówi i robi, ma siłę oddziaływania i może zmieniać świat.

Broadwayowski hit to olbrzymie reżyserskie wyzwanie.

Starałam się podejść do mojego zadania bez bagażu wcześniejszych głośnych realizacji. Trochę tak, jakbym pierwszy raz usłyszała tę historię. Zawsze staram się odpowiedzieć sobie na pytanie, co mam do powiedzenia przez daną opowieść, czy jest ona nadał aktualna i czy ma w sobie siłę. Okazuje się, że w przypadku "Człowieka z La Manchy" tak właśnie jest.

Ten spektakl to w założeniu widowisko sceniczne. Co było najtrudniejszego w jego realizacji?

- Teatr Dramatyczny w Warszawie, jak sama nazwa mówi, to teatr dramatyczny, a nie muzyczny. To wspaniałe, że wraz z aktorami mogłam dotknąć rejonów, których oni na co dzień nie dotykają. Na szczęście aktorzy dramatyczni są wszechstronni i niezmiernie utalentowani.

Jak długo trwały przygotowania?

- Zaczęliśmy próby dwa i pół miesiąca temu.

Wspomnieliśmy o muzyce, która jest oczywiście na żywo.

- Zaprosiłam do współpracy Adama Sztabę, wspaniałego muzyka o niezwykłej wrażliwości, żeby zrealizował ze mną ten spektakl. Zrobił naprawdę świetne aranżacje, które są naznaczone jego temperamentem i osobowością.

Na widzach wrażenie zrobić mogą też scenografia i kostiumy.

- Za tę część odpowiedzialna jest Ewa Gdowiok. Niezwykłą rolę, jak w każdym widowisku, odgrywają też światła, a to rola Pauliny Góral. Do współpracy zaprosiłam również wspaniałego coacha wokalnego Jacka Laszczkowskiego. Doskonałą choreografię stworzyła Anna Iberszer. Mam nadzieję, że przy takich wybitnych współtwórcach efekt będzie poruszający dla widzów.

***

Anna Wieczur-Bluszcz

Reżyserka teatralna, filmowa i radiowa. scenarzystka oraz coach. Przez kilka lat związana z Teatrem im. H. Modrzejewskiej w Legnicy. Jej debiut filmowy to "Być jak Kazimierz Deyna". W czerwcu do kin trafi wyreżyserowany przez nią film "Jak zostać gwiazdą" z Katarzyną Sawczuk, Maciejem Zakościelnym, Anitą Sokołowską i Urszulą Dudziak w obsadzie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji