Kraków. Teatr Mumerus wraca w lipcu
Po kilkumiesięcznej przerwie Teatr Mumerus wraca do grania. W lipcu zaprasza na trzy spektakle w wersji plenerowej, wszystkie na dziedzińcu Muzeum Archeologicznego w Krakowie, ul. Senacka 3
- 16 i 17 lipca, godz. 19:00 "Dziś umarł Prokofiew" (- na zdjęciu, nowa wersja, wzbogacona o udział perkusji)
Spektakl "Dziś umarł Prokofiew" w oparciu o tekst współczesnej polskiej autorki, Moniki Milewskiej, poświęcony jest muzyce przywołanego w tytule Sergiusza Prokofiewa i - przede wszystkim - Dymitra Szostakowicza. Akcja utworu rozgrywa się 5 marca 1953 roku (i w kilku dniach następnych), w dniu w którym umarł Prokofiew (a także Józef Stalin) i oparta jest na poszukiwaniu kwiatów na pogrzeb Prokofiewa, których oczywiście nie można dostać, bo wszystkie zostały przeznaczone na pogrzeb Stalina. Kwiatów tych poszukuje właściwy bohater sztuki Milewskiej, Dymitr Szostakowicz - co przeplatane jest retrospekcjami z życia kompozytorów ukazującymi dramat artysty w państwie totalitarnym. Siła wyrazu jest tym większa, że pojawia się również Józef Stalin. Ale najważniejszym bohaterem spektaklu jest muzyka Dymitra Szostakowicza i Sergiusza Prokofiewa: odtwarzana z nagrań, wykonywana na różnych ciekawych instrumentach, wyśpiewana i wytańczona (także na rolkach).
- 18 lipca, godz. 19 "Pieśń gminna"
Teatr Mumerus wraz z wokalistkami grupy Strojone wychodzą z tradycyjnej kultury ludowej na spotkanie z folklorem miejskim. Przestrzenią muzycznego spektaklu staje się nieokreślone polskie miasto ostatniego stulecia. Tutaj, w szemranych zaułkach bandyci i ich ofiary snują opowieść o zbrodniach wszelkiej maści, krwawych, makabrycznych, groteskowych. Tutaj pieśń wędrownego dziada przeistacza się w miejską balladę, wieść gminną. Pieśń Gminną.
W owej historii zbrodni na równi wybrzmiewają lwowska bałaka, gwara warszawska czy rzeszowska pieśń ludowa. Przeplatające się miejskie legendy i wiejskie pogłoski, spajają fragmenty Mickiewiczowskich ballad. Zestawienie tych - zdawać by się mogło - tak różnorodnych opowieści, ukazuje ich koherencję i wspólną genezę. To pieśń wędrownego lirnika, z ust którego wypływa historia niesiona od wsi do wsi lub od ulicy do ulicy. W przedstawianych w Pieśni Gminnej utworach, skleconych niekiedy koślawo, częstochowskimi rymami, innym razem buchających barokowym dramatyzmem, wciąż pobrzmiewa echo pragnienia uwiecznienia słowem i pieśnią różnych - czasem niecnych - czynów.
Zapraszamy Cię, widzu i podglądaczu, słuchaczu, na podwórze Pieśni Gminnej, gdzie diabeł staje się spowiednikiem, rewolwer aniołem, a ulicznica - liryczną bajarką.
- 19 lipca, godz. 19:00 "Historyja barzo cudna. Bunt upadłych aniołów"
Niebo. Piekło. Ziemia. I wielki obecny-nieobecny JHWH. Ten, którego słowo wieczne jest. Rzecz o zmaganiu się z językiem i przestrzenią, determinującymi zarówno człowieka, jak i aktora, ale też wykreowaną na tę chwilę postać sceniczną. Historia ta wydarzyła się bardzo dawno temu i zarazem wydarza się wciąż, tu i teraz. Walka dobra ze złem, człowieka z diabłem, aktora z postacią. Historyja barzo cudna.
Bilety można zakupić na godzinę przed spektaklem lub przez internet: https://ewejsciowki.pl/krakow/teatry/teatr-mumerus,871