Artykuły

Jednym tchem

Nie można było sobie wymarzyć lepszego zakończenia sezonu w Teatrze im. Żeromskiego.

Wyreżyserowana przez utalentowanego twórcę młodego pokolenia Bartłomieja Wyszomirskiego "Antygona" Sofokłesa w transkrypcji Helmuta Kajzara to niewątpliwie wydarzenie mijającego roku w Kielcach. Od pierwszego, pięknego obrazu przesypywania piasku, aż do ostatniej chwili widzowie siedzą w teatrze jak zamurowani. Wygrana, wykrzyczana niemal na jednym oddechu przez aktorów tragedia Sofoklesa kończy się spokojnym monologiem o kondycji teatru. Pozwalając sobie w tym momencie na drobny żart, możemy dopowiedzieć: kondycja aktorów "Żeromskiego" w tym przedstawieniu jest olimpijska.

Kieleckiej publiczności zaprezentowała się w roli Dziewczynki 10-letnia Marysia Bielińska, córka aktorskiego małżeństwa z kieleckiego teatru. - Bardzo sprawnie weszła w swoją rolę i świetnie ją zagrała - pochwalił młodą aktorkę Grzegorz Kwas. Zadowoleni byli również jej rodzice. - Marysia w zasadzie wychowała się w teatrze i bardzo dobrze się w nim czuje - powiedziała Teresa Bielińska, mama.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji