Artykuły

Wykształciuch i romamyczność

Na mnie też koncertowy, a właściwie pół-operowy "Holender tułacz" zrobił duże wrażenie. Dziś już mi trochę przeszła ta boska trzęsionka, której doznajemy, kontaktując się z wielkim (i nader przyzwoicie zrealizowanym!) dziełem. Dopadła mnie natomiast trzęsionka innego rodzaju. Przeczytałam recenzję - w mojej ulubionej "Wyborczej". I smutek mnie ogarnął - pisze Monika Szwaja w Gazecie Wyborczej - Szczecin

Zauważyli Państwo zmianę w tytule? Pollyanna przesyła całuski, ale w najbliższym czasie będzie zajęta intensywnym uzupełnianiem wykształcenia. Zajmie jej to jakieś dziesięć do piętnastu lat, zanim zostanie Wykształciuchem Pelnotłustym - ja natomiast pozostaję na posterunku... do usług.

Dlaczegóż to Połcia postanowiła aż tak bez reszty poświęcić się nauce? Przez Wagnera, niestety. Zabrałam ją na "Holendra tułacza" - strrrrasznie jej się podobało, ale niewiele zrozumiała. Pamiętała za to, co powiedział Andrzej Seweryn: że to odbiorca powinien uczynić wysiłek, aby zbliżyć się do wielkich twórców; pisałam o tym niedawno. Wyciągnęła wnioski i... Panie Andrzeju! Jedna osoba już Pana posłuchała!

Na mnie też koncertowy, a właściwie pół-operowy "Holender..." zrobił duże wrażenie. Dziś już mi trochę przeszła ta boska trzęsionka, której doznajemy, kontaktując się z wielkim (i nader przyzwoicie zrealizowanym!) dziełem - a skontaktowałam się z nim dwa razy, za drugim razem już przytomniej. Dopadła mnie natomiast trzęsionka innego rodzaju. Przeczytałam recenzję - w mojej ulubionej "Wyborczej". I smutek mnie ogarnął. Recenzja ta bowiem dowodzi jak bardzo oddaliliśmy się od wielkiej sztuki - przyzwyczajeni do skrótów, bryków, komiksów, hamburgerów i muzyki pop.

Czegóż się czepiam? Różnych rzeczy, ale głównie jednego określenia. Pan recenzent otóż stwierdził arbitralnie, że wykonawczyni roli Senty Barbara Żarnowiecka (mimo iż dysponuje głosem i warsztatem) nie nadaje się na amantkę. Pomijam, że Senta wwykonaniu Basi (przyjaźnimy się i nie będę tu niczego szklić!) była olśniewająca - ale wprawiło mnie w głęboki smutek określenie "amantka".

Albowiem Senta NIE JEST amantką. Pojęcie amantki kojarzy się raczej z operą włoską i francuską, efektowną i odrobinę powierzchowną. Senta jest pierwszą wielką wagnerowską romantyczną heroiną, po której przyszły Elżbieta (w "Tannhauserze"), a potem Izolda. Senta nie tylko tym się różni od dziewcząt przy kołowrotkach, że zamiast prząść, wpatruje się w obraz. Ona jest kimś innym, innego zupełnie formatu. Jej przeznaczeniem jest wybawienie tułacza - przez własną śmierć. Senta odczuwa więcej i intensywniej; ma tę wielką romantyczną silę, której nie mogłyby oddać spętane więzami konwencji opery wcześniejsze (co do siły w muzyce romantyzmu, u Wagnera zwłaszcza - polecam lekturę genialnych esejów Bohdana Pocieja w tomie "Idea, dźwięk, forma"). Jest kobietą, której dano moc przezwyciężenia klątwy przez miłość i wierność potężniejsze od śmierci. Prezentuje wyobrażenie ideału, wielkości wzniosłość niezrozumiałą przez innych. Poza nią i Holendrem wszyscy bohaterowie tej opery są "zwyczajni" - i łasy na bogactwa ojciec, i stateczna Maria, i poczciwy Eryk. Senta i przeklęty żeglarz to postacie, których muzyczna ekspresja przewyższa wszystko, co do tej pory spotykaliśmy w operze (o ileśmy do niej chadzali). Scena spotkania tych dwojga to już nieomal zapowiedź miłosnej śmierci Izoldy. W tej operze Holender MUSI być wielki i Senta MUSI być wielka.

Jakże daleko odeszliśmy dziś od tych wszystkich romantycznych uczuć, pojęć, wzniosłości. Wstydzimy się własnych emocji, nauczyliśmy się zabijać je, zanim ujrzą światło dzienne.

No więc oczywiście nie ma obowiązku umierać z miłości, ale przynajmniej nie nazywajmy Senty amantką. Bo trzeba będzie nazwać Holendra amantem, a Marię subretką...

To już wolę się utopić.

Na zdjęciu: Latający Holender, obraz Johannesa E. Mollera (1953)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji