Artykuły

Kraków. Sylwestrowe szaleństwa 2020 w kameralnej atmosferze

Choć z utęsknieniem wyglądamy kolejnego roku, bo może będzie wreszcie normalny, bo może pojawi się szczepionka, może uda nam się pokonać cichego wroga, to przed nami jeszcze święta i Sylwester, które nie zapowiadają się w znanej nam dotychczas formule. Czy i jaki będzie krakowski Sylwester 2020?


Jeśli ktoś miał marzenie, żeby przespać Sylwestra, ale do tej pory przeszkadzały mu wiwaty i rozświetlające niebo feerie świateł, najprawdopodobniej w tym roku będzie mógł spełnić swoje marzenie. Sylwester 2020 bowiem zapowiada się zupełnie inny niż dotychczas, skromniejszy, mniej spektakularny i cichszy, pandemiczny i najeżony restrykcjami.

    - Na pewno w tym roku lepiej nie szykować się na hucznego Sylwestra z wieloma znajomymi i przyjaciółmi, dlatego że ryzyko tego, że pandemia będzie cały czas trwała, będzie nam zagrażała jest za duże - tłumaczył premier Morawiecki czasie Q&A na Facebooku.

Sylwester 2020 bez koncertów na Rynku

W tym roku nie będziemy narzekać, jakie to gwiazdy zagościły na płycie Rynku i że dawniej to bywały prawdziwe gwiazdy. Będziemy mogli powspominać, kto i kiedy zaśpiewał na krakowskim Sylwestrze.

 - W tym roku bezpieczeństwo jest dla nas jeszcze bardziej istotne niż dotychczas. Dlatego zrezygnowaliśmy z muzycznych scen i hucznych obchodów. W zamian zapraszamy na spacer śladem instalacji artystycznych, które będą zlokalizowane w różnych częściach miasta. Na razie nie zdradzamy szczegółów całego wieczoru i wielkiej niespodzianki, którą szykujemy na Rynku Głównym, ale do wspólnego przygotowania tej wyjątkowej nocy zapraszamy cały krakowski świat artystyczny! – zachęca Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.

„Nowy Rok, nowa sztuka, nowe media – przegląd instalacji audiowizualnych krakowskich artystów” to pomysł Krakowskiego Biura Festiwalowego na tegorocznego krakowskiego Sylwestra. KBF zachęca artystów do wzięcia udziału w konkursie na przegląd instalacji audiowizualnych. 10 najlepszych pomysłów zaprezentujemy w ostatnią noc starego roku na krakowskich placach.


Tegoroczny Sylwester to jedna wielka niewiadoma

Jeszcze we wrześniu Jerzy Zoń, dyrektor teatru KTO, zapowiadał Podgórski Bal Sylwestrowy zorganizowany wzorem ubiegłorocznego. W planach była plenerowa zabawa taneczna w dobrym stylu, „jedni będą wchodzić, inni wychodzić. Z ubiegłorocznego doświadczenia wiemy, że publiczność przychodzi na około 15 minut, żeby zatańczyć” - mówił jesienią Jerzy Zoń. Dziś mówi:


- Zobaczymy, na ile nam sytuacja pozwoli. Mamy przygotowany wstępny scenariusz i czekamy. Jeśli będzie całkowity zakaz, to nie zrobimy, ale jeśli będzie nawet taka strefa, jak ostatnio, czyli czerwona, i będzie klimat społeczny mówiący, że chcemy wracać do życia, to zorganizujemy kameralną zabawę na Rynku Podgórskim. W zależności od ogłoszeń rządowych, ostateczną decyzję podejmiemy na początku grudnia.

Spektaklem z udziałem publiczności i lampką szampana, wzorem lat ubiegłych, chciałby przywitać Nowy Rok Teatr Variete. Nawet, jeśli miałoby to być jedynie 25 procent publiczności. Jeśli obostrzenia dotyczące instytucji kultury nie zostaną przedłużone po 29 listopada, widzowie będą mogli spędzić sylwestrową noc oglądając premierowy musical „Pretty Woman” zapowiada Agnieszka Mika, zastępca dyrektora Teatru Variete.

Na zmniejszenie rygorów sanitarnych liczy także najstarszy krakowski klub dancingowy „Feniks” - dziś z powodu ograniczeń zamknięty. „Przeżyliśmy wojnę, komunę, to i koronawirusa przeżyjemy!” - deklaruje Feniks, licząc, że uda się coś zorganizować, jednak wielkich planów sylwestrowych nie snuje.

Pozostają wielkie Sylwestry telewizyjne, w tym roku i one bez przymiotnika wielkie.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji