Artykuły

"Te pieniądze są tylko na działalność artystyczną. Nie trafią do kieszeni celebrytów czy dyrektorów teatrów" - zapewnia w rozmowie z RMF FM dyrektorka Instytutu Teatralnego Elżbieta Wrotnowska-Gmyz. Instytut razem z Instytutem Muzyki i Tańca, podzielili 400 milionów w ramach Funduszu Wsparcia Kultury. Poprzednia lista beneficjentów wzbudziła kontrowersje. Pisze Marta Korycka w portalu kultura.gazeta.pl.

Na co beneficjenci będą mogli przeznaczyć dotacje? - Mogą iść na wynagrodzenia zespołów artystycznych, nowe przedsięwzięcia artystyczne, podróże, najmy, koszty związane z tzw. działalnością bieżącą instytucji kultury - mówi Wrotnowska-Gmyz.

Dyrektorka Instytutu Teatralnego: Bardzo nas dziwi ta, nadmierna naszym zdaniem, krytyka

- Jeśli ktoś nie rozliczy tych środków do stycznia 2021, będzie musiał je zwrócić - zaznacza dyrektorka Instytutu Teatralnego i dodaje, że rozliczenia będą szczegółowo sprawdzane. Podkreśliła też, że algorytm, według którego zapadła decyzja, w czyje ręce trafią pieniądze, uznali za najbardziej sprawiedliwy. Dyrektorka mówi także:

Bardzo nas dziwi ta, nadmierna naszym zdaniem, krytyka, gdyż po prostu wszystkie programy dotacyjne prowadzone przez ministra są rozliczane i bardzo szczegółów sprawdzane. Zawsze stoimy na straży rzetelnego i uczciwego wydatkowania środków publicznych i tak też będzie tym razem.

Elżbieta Wrotnowska-Gmyz powiedziała, że decyzję co do tego, w jakim trybie będzie przebiegała weryfikacja, minister podejmie we wtorek, a wnioski dotyczące teatrów - poza małymi wydatkami - nie wzbudziły kontrowersji. - Myślę, że już dzisiaj jest kilka scenariuszy nakreślonych. Wszystko w rękach premiera. Naszym celem jest, by pieniądze jak najszybciej wpłynęły do teatrów, które bardzo na nie czekają - mówi dyrektorka. - Liczymy, że ta decyzja będzie już dzisiaj.

Warto zauważyć, że w rozmowie nie poruszano kwestii dotacji dla muzyków, których nazwiska najczęściej są wymieniane w ostatnich dniach. Wśród 144 samorządowych instytucji artystycznych, 306 organizacji pozarządowych, 448 przedsiębiorców i 1166 firm świadczących usługi zaplecza scenotechnicznego znalazły się jednak także m.in. spółka Golec Fabryka, należąca do Łukasza i Pawła Golców (prawie 1,9 mln zł) oraz zespoły disco polo - zespół Weekend (520 tys. zł) oraz Bayer Full (550 tys. zł, z czego 150 tys. zł dla "Bayer Full Sławomir Świerzyński" i 400 tys. zł dla "Renata Świerzyńska Bayer Full Impresariat").

Beata Kozidrak i jej firma Beata Art Beata Pietras miała otrzymać 750 tys. zł, z kolei Bajm Andrzej Pietras 613 tys. zł., firma Kamila Bednarka 500 tys., Grzegorza Hyżego 449 tys. zł, Wojciecha Mazolewskiego 444,5 tys. zł, a Igora Herbuta (428,6 tys. zł). Na liście byli też m.in. Katarzyna Cerekwicka czy Justyna Steczkowska.