Artykuły

Bydgoszcz. "Kolęda Nocka" w nowej wersji po 40 latach

Dokładnie 40 lat od prawykonania musicalu "Kolęda Nocka" w Teatrze Muzycznym w Gdyni zabrzmiał ponownie w Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy. W nowej aranżacji, ale z Krystyną Prońko w roli głównej.


W piątkowy wieczór (18 grudnia) w Filharmonii Pomorskiej melomani mieli okazję zobaczyć widowisko niezwykłe i symboliczne. Tego dnia minęło dokładnie 40 lat od prawykonania musicalu "Kolęda Nocka". Był to spektakl kultowy dla pokolenia opozycjonistów spod znaku ówczesnej "Solidarności". Muzykę stworzył Wojciech Trzciński, a libretto napisał Ernest Bryll. W głównej roli wystąpiła Krystyna Prońko. Ona pojawiła się również w Filharmonii Pomorskiej podczas rocznicowego wykonania oratorium w nowych aranżacjach Adama Lemańczyka. Obok Krystyny Prońko zaśpiewali również Tadeusz Seibert i Małgorzata Chruściel. Towarzyszyła im Capella Bydgostiensis.


Z powodów pandemii koronawirusa koncert odbył się w relacji internetowej na YouTubie. Widownia dopisała, bo liczba oglądających na żywo zbliżała się nawet do 700 osób. Koncert był niezwykle sprawnie i profesjonalnie zrealizowany przez ekipę Jack Jack Films. Za jego reżyserię odpowiadała Katarzyna Marcysiak.


Muzykę przerywały wspomnienia twórców: Wojciecha Trzcińskiego i Ernesta Brylla. Opowiadali m.in., w jaki sposób powstała piosenka "Psalm stojących w kolejce". Wojciech Trzciński wspomniał, jak zażyczył sobie, aby Ernest Bryll dopisał kilka słów do swojego wiersza, które mogłyby stanowić refren. - Usiadł i napisał "Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj. Kiedyś te kamienie drgną. I polecą jak lawina. Przez noc. Przez noc. Przez noc" - mówił. Poeta dodał, że to był jedyny tekst w całym musicalu, w który ingerował kompozytor. Piosenka stała się hymnem tamtych czasów.

Na koniec transmisji przed internetową publicznością pojawił się marszałek województwa Piotr Całbecki. - 40 lat temu ja byłem w Gdyni. W Gdańsku studiowały medycynę moje siostry i zabrały mnie na jeden z koncertów. Miałem kilkanaście lat, byłem młodym chłopakiem. Mój ojciec organizował "Solidarność" w Łubiance na wsi. I to była też moja rewolucja - mówił.


Podziękował artystom i złożył wszystkim życzenia świąteczne. Przywołał wspomnienia Ernesta Brylla z pogrzebu księdza Jerzego Popiełuszki, gdy podczas modlitwy "Ojcze Nasz" zgromadzonym z trudem przychodziło wypowiedzieć słowa "jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". - Sądzę, że Boże Narodzenie wtedy ma sens naprawdę, jeśli dokończymy tę modlitwę. Musimy to powiedzieć: "jako i my odpuszczamy". Życzę wszystkim Polakom tu, w Bydgoszczy, w województwie, w całej Polsce, żeby nas było stać na takie słowa. Wtedy te święta będą radosne i spełnione - mówił.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji