Artykuły

Warszawa. Teatr Baj jak z bajki. Zakończył się remont zabytkowego gmachu przy Jagiellońskiej

Główna sala widowiskowa z ruchomą sceną i 180 miejscami dla publiczności, do tego sala kameralna dla grup 25-osobowych i przestrzeń edukacyjna z Muzeum Lalek. Tak w nowej odsłonie prezentuje się Teatr Baj. Na gruntowny remont i modernizację jego budynku przy ul. Jagiellońskiej miasto wydało ponad 30 mln zł - pisze Tomasz Urzykowski w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.


- Teatr Baj to miejsce wyjątkowe. To historia Warszawy, która teraz rozpoczyna swój nowy rozdział w zmodernizowanym budynku na Pradze-Północ - mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.


- Jagiellońska 28 to miejsce, które od blisko 70 lat jest związane z teatrem lalek. Dzięki generalnemu remontowi mogliśmy zachować wyjątkowość tego miejsca, łącząc je z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi - zaznacza wiceprezydentka miasta Aldona Machnowska-Góra.


Renesans na Starej Pradze


Baj jest najstarszym działającym w Polsce teatrem lalek. Powstał w 1928 r., a od 1953 r. ma siedzibę w budynku przy ul. Jagiellońskiej 28. To zabytkowy gmach dawnego Zakładu Wychowawczego Warszawskiej Gminy Starozakonnych im. Michała Bergsona. Wzniesiono go w latach 1911-14 za pieniądze zamożnego kupca i filantropa Michała Bergsona, potomka słynnego finansisty i właściciela gruntów na praskim brzegu Wisły Szmula Jakubowicza zwanego Zbytkowerem.


Projektanci budynku - Henryk Stifelman i Stanisław Weiss - "ubrali" go w kostium nawiązujący do architektury polskiego renesansu. Do ostatniej wojny działała tu placówka wychowawczo-oświatowa dla żydowskich dzieci złożona z ochronki (dla 150 podopiecznych), szkoły z internatem (550 uczniów), przytułku dziennego (100 maluchów w wieku od dwóch do pięciu lat). Były także mieszkania personelu i biura praskiego wydziału dobroczynności, a w jednej z większych sal znajdowała się bóżnica. W czasie okupacji pracownicy i wychowankowie zakładu zostali przesiedleni do getta. Po wojnie w gmachu ulokowały się żydowskie instytucje. W 1948 r. rozpoczęto adaptację wnętrz wg. projektu architektki Eleonory Sekreckiej na potrzeby Teatru Żydowskiego. Ostatecznie wprowadził się tu Teatr Baj. Pozostałe pomieszczenia przeznaczono na przedszkole i mieszkania komunalne.


Nowoczesna technika w starych murach


Budynek należy obecnie do miasta. Od dziesięciu lat figuruje w rejestrze zabytków. Jego kapitalny remont i modernizacja miały się rozpocząć w połowie 2017 r. i zakończyć po dwóch latach, ale opóźniła je wyprowadzka lokatorów z mieszkań komunalnych.


Ostatecznie prace wystartowały w 2018 r. Program funkcjonalno-użytkowy gmachu przygotowało konsorcjum ze spółką Studium na czele. Projekt i wykonanie robót powierzono wybranej w przetargu firmie T4B Budownictwo. Zachowano podwójną funkcję budynku jako siedziby teatru i przedszkola. Teatr Baj zajmuje centralną część obiektu od strony ul. Jagiellońskiej. W przestronnym holu urządzono kasę biletową, szatnię, portiernię i toalety. Ściany ozdobiono malowidłami przedstawiającymi bohaterów bajek.


Na piętrze znajduje się główna sala widowiskowa z nowoczesną aparaturą, ruchomą sceną i 180 miejscami na widowni. Na drugim piętrze jest przestrzeń wystawowo-edukacyjna z Muzeum Lalek, a na trzecim - sala kameralna, w której przedstawienia mogą oglądać 25-osobowe grupy. Teatr zyskał zaplecze techniczne, garderoby i pracownię plastyczną, w której tworzone będą dekoracje. Wyposażono go m.in. w zapadnie sceniczne i elektryczne sztankiety (urządzenia do podnoszenia dekoracji), poprawiono też akustykę. Sąsiadujące z teatrem Przedszkole nr 163 zajmuje pomieszczenia od pierwszego do trzeciego piętra głównego korpusu gmachu. Po remoncie powiększyło się o dwa oddziały.


Remont z niespodziankami


Podczas prowadzenia prac w budynku odkryto na ścianie jednego z pomieszczeń napis "Sala imienia Niny Rotblatowej", dedykowany zapewne donatorce dawnego przytułku. Został zdjęty, zakonserwowany i przeniesiony nad główne wejście do przedszkola. Odrestaurowano także zabytkowe schody przedszkola, których balustrady zachowały dekoracyjne ornamenty przedstawiające ptaki i kwiaty.


Innym razem robotnicy natrafili na przedwojenne polskie hełmy wojskowe, menażki i naboje, a także fragmenty kości. Prawdopodobnie są pamiątką po obronie stolicy we wrześniu 1939 r.


Gruntowny remont i modernizację gmachu sfinansowano ze środków Zintegrowanego Programu Rewitalizacji Prawobrzeżnej Warszawy. Miasto przeznaczyło na ten cel ponad 30 mln zł. W imieniu ratusza inwestorem zastępczym był Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, a nadzór nad pracami miał stołeczny konserwator zabytków.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji