Łódz. Wielki zaczyna sezon
Teatr Wielki rozpoczyna nowy sezon artystyczny dwoma wydarzeniami. Jutro premiera "Krakowiaków i Górali" Jana Stefaniego i Wojciecha Bogusławskiego. Drugim wydarzeniem będzie zapowiedziany na niedzielę, 15 października, galowy koncert zorganizowany z okazji jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej Teresy May-Czyżowskiej [na zdjęciu w operze "Norma"], od 1966 roku czołowej solistki tego teatru.
"Cud mniemany czyli Krakowiacy i Górale" z tekstem Bogusławskiego i muzyką Stefaniego miał swoją prapremierę 1 marca 1794 roku w Teatrze Narodowym w Warszawie. Reżyserem był sam Bogusławski, który jednocześnie śpiewał rolę Bordosa. Sukces przeszedł wszelkie oczekiwania. Niestety, po trzech entuzjastycznie przyjmowanych przedstawieniach cenzura carska zdjęła dzieło ze sceny. Trzy tygodnie po zdjęciu przedstawienia Kościuszko ogłosił w Krakowie powstanie.
Bogusławski jednak nie mógł się pogodzić z decyzją cenzury i zdecydował się wywieźć dzieło do Lwowa, gdzie latem 1796 roku wystawiono je w amfiteatrze. Kilka lat później "Cud mniemany" zapowiadały afisze w Wilnie, Mińsku, Krakowie, Lublinie, Poznaniu i Grodnie. Po roku 1846 dzieło znika na kilkadziesiąt lat ze sceny. Dopiero w lipcu 1929 roku, w stulecie śmierci Bogusławskiego, Leon Schiller wystawił "Krakowiaków i Górali" na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Po raz drugi operę narodową, bo już taki status zyskało dzieło, wystawił 30 listopada 1946 roku Teatr Wojska Polskiego w Łodzi.
Od tego czasu "Krakowiacy i Górale" wrócili na stałe do repertuaru polskich scen. Najnowszą inscenizację przygotował zespół: Kazimierz Wiencek - kierownictwo muzyczne, Kazimierz Kowalski - reżyseria, Anna Bobrowska-Ekiert - dekoracje, Wanda Zalasa-Niedbajlik - kostiumy, i Edyta Wasłowska - choreografia. W roli Doroty wystąpi Teresa May-Czyżowska.
Do tej znakomitej śpiewaczki będzie należał też następny wieczór, podczas którego obchodzić będzie jubileusz 50-lecia pracy artystycznej. I chociaż karierę rozpoczęła na scenie Opery Warszawskiej (debiutowała jako Micaela w "Carmen"), to jednak najdłużej, od 1966 roku, była związana z łódzkim Teatrem Wielkim, gdzie zaśpiewała kilkadziesiąt partii sopranowych. Dysponowała sopranem liryczno-koloraturowym, pięknie wyszkolonym, ciepło brzmiącym we wszystkich rejestrach. Muzykalność i kultura śpiewu umożliwiały jej sięganie po dość różnorodny repertuar, wymagający także siły i nośności głosu. Widzowie pamiętają jej wielkie kreacje tytułowej Normy i Halki, Gildy w "Rigoletcie", Violety w "Traviacie", Hrabiny w "Weselu Figara", Małgorzaty w "Fauście" czy Elżbiety w "Don Carlosie". W tym galowym koncercie obok jubilatki wystąpi wielu zaproszonych przez nią artystów oraz chór i orkiestra Teatru Wielkiego w Łodzi. Dyryguje Tadeusz Kozłowski.
