Artykuły

Udając ofiarę

Rosyjski "Hamlet". Tak rosyjska krytyka nazwala najnowszy dramat braci Presniakow... To najbardziej znani współcześni dramaturdzy w Moskwie. Sławę zdobyli kilka lat temu sztuką "Terroryści". Dramat "Udając ofiarę" szybko stał się sensacją w teatrach moskiewskich, w Polsce zawojował widzów na Międzynarodowym Festiwalu Kontakt w Toruniu. Pewnie za sprawą reżyserii bardzo w Polsce cenionego litewskiego reżysera Oskarasa Korsunovasa... - "udając ofiarę" z Teatru Współczesnego Współczesnego Warszawie poleca Teat w Pulsie Biznesu.

Tym razem po tekst sięgnął Maciej Englert i postanowił dać polską prapremierę. Świetnie zrobi - bo ma znakomitych aktorów w obsadzie. Szczególnie warto odnotować pierwszą rolę Stanisławy Celińskiej w nowym dla niej zespole. Aktorka, która przez kilka sezonów była gwiazdą awangardowych Rozmaitości, przeniosła się do klasycznego Teatru Współczesnego. Z obopólną korzyścią. Skorzystają też widzowie, bo Celińską ogląda się z zapartym tchem, nawet kiedy śpi. Aktorka jest w rewelacyjnej formie artystycznej.

Główną rolę zagra Borys Szyc, idol młodego pokolenia, gwiazda serialu "Oficer" (i jego kontynuacji "Oficerzy") - do tego rzeczywiście utalentowany aktor. A granie w serialach i rzetelna praca w teatrze rzadko się zdarzają wśród młodych aktorów. Jego bohater, niejaki Wala, pracuje w policji, pomaga rekonstruować wydarzenia z miejsc zbrodni. Udaje ofiarę. To znakomity punkt wyjścia do analogii z "Hamletem" i do zawiązania frapującej intrygi. Dla widzów o wrażliwym uchu ciekawe (mocne!) doświadczenie językowe. Sztuka napisana jest barwnie, błyskotliwie, nie unika dosadności w słowach, a nawet wulgaryzmów, ale nie epatuje nimi i nie razi przesadą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji