Artykuły

Kraków-Kielce. Awantura przed spektaklem Teatru Żeromskiego

Chwile grozy przeżyli aktorzy kieleckiej sceny podczas pokazu spektaklu "Trzy jednoaktówki Becketta" w krakowskim Teatrze 38. O mały włos, a doszłoby do bijatyki między dwójką widzów.

Spektakl "Trzy jednoaktówki Becketta" pokazywany był kilkanaście dni temu w Krakowie podczas międzynarodowego festiwalu "Dedykacje". Poświęcony jest on autorowi "Czekając na Godota". Nasz teatr znalazł się w szacownym towarzystwie najlepszych polskich scen, między innymi Teatru Powszechnego z Warszawy. Na festiwalu gościły również zespoły z zagranicy.

Kieleckie spektakle pokazywane były w siedzibie Teatru 38, który mieści się przy Rynku Głównym w klubie Pod Jaszczurami. - Sala teatralna jest mała, zazwyczaj bywa tak, że wypełniona jest po brzegi. Tym razem jedna z pań, zapewne pamiętając o tym, że widownia jest kameralna, przyszła wcześniej i zajęła sobie miejsce w pierwszym rzędzie. Tymczasem tuż przed rozpoczęciem spektaklu zjawił się pan, który wziął sobie krzesło i ustawił je tuż przed tą panią - relacjonuje Piotr Szczerski [na zdjęciu], reżyser spektaklu i dyrektor kieleckiego teatru. - Kobieta wpadła w szał, zaczęła wykrzykiwać na mężczyznę, wyzywać go od psychicznie chorych. Okazało się, że jest to znana w Krakowie teatralna awanturnica. Tymczasem mężczyzna nie pozostawał jej dłużny i rozpoczęła się awantura na całego. Wyzwiska, ubliżanie, epitety. Aktorzy już powinni ruszyć ze spektaklem, tymczasem mijały kolejne minuty, a końca burdy nie było widać. - W końcu jedna ze stron zagroziła, że wezwie policję i wtedy nie na żarty przestraszyłem się, bo mogłoby to nam uniemożliwić występ. Na szczęście jakoś udało się to wszystko uciszyć i mogliśmy ruszyć - śmieje się Piotr Szczerski.

Warto dodać, że dyrektor kieleckiego teatru zadebiutował jako aktor równo 30 lat temu właśnie w krakowskim Teatrze 38, którego później był dyrektorem. Zagrał wówczas w "Końcówce" Becketta. - W pewnym sensie jest to więc mój sentymentalny powrót, choć po tych 30 latach zupełnie nie czułem upływu czasu. Było tak, jakbym występował tu wczoraj - dodaje Piotr Szczerski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji