Artykuły

Gdańsk. Hamlet Klaty z Wybrzeża w TVP Kultura

We wtorek 12 grudnia o godz. 21 w TVP Kultura odbędzie się telewizyjna premiera spektaklu Jana Klaty "H." według Williama Szekspira, zrealizowanego w 2004 roku w Teatrze Wybrzeże, na terenie Stoczni Gdańskiej.

Na bramie, gdzie Lech Wałęsa ogłaszał zwycięstwo strajkujących, wciąż ten sam portret Ojca Świętego. Dziś jest reklamą wystawy "Drogi do wolności. History Art Multimedia". Ale tłumów zagranicznych turystów nie widać. Trzy krzyże z kotwicami stały się symbolem pogrzebanych ideałów Sierpnia. Stocznia jest martwa. Dźwigi zardzewiały, aleje i place zarosły chwastami. Wyprute z maszyn, puste hale straszą niczym upiór, a robotnicy, którzy wywalczyli wolność, stracili pracę.

Klata, reżyserując "Hamleta", wykorzystał niemal całą przestrzeń gigantycznej hali suwnicowej. Pierwsze sceny rozgrywają się w dolnych kondygnacjach. Scenę Hamleta i Gertrudy zostały umieszczone w dawnej łaźni stoczniowców. Z kolei martwa Ofelia pływa po pustym doku Stoczni Gdańskiej. Zanim płetwonurkowie wyłowią ją z lodowatej wody i zapakują do czarnej plastikowej torby, aktorka spędza w lodowatej wodzie kilkanaście długich minut.

Gdańska Stocznia to idealne miejsce, aby opowiedzieć historię Hamleta - wyjaśniał przed premierą reżyser. - Podobnie jak szekspirowski Elsynor ma swoją historię i legendę. Niegdyś wzorcowy socjalistyczny kombinat produkcyjny, później miejsce, gdzie wybuchła rewolucja zmieniająca losy Europy, obecnie nierentowny teren pełen opuszczonych, wybebeszonych gmachów, w których młódź urządza sobie rozgrywki turbogolfa.

Czy sytuacja miejsca, z którego uciekają ambitni, młodzi, ludzie - czegoś nam nie przypomina? - komentował reżyser. - Czy opowieść o Klaudiuszu i Poloniuszu, którzy doszli do władzy nie po to, aby pomóc krajowi, ale po to, by z władzy czerpać osobiste profity - nie wydaje się pochodzić z naszego rodzimego ogródka? Jakże polski jest buntowniczy zryw Hamleta przeciw władzy. Książę pobrzękuje szabelką, podejmuje samotną szarżę przeciwko czołgom w myśl romantycznej idei, że walkę warto podjąć nawet jeśli z góry jest skazana na niepowodzenie. Hamlet dojrzewa do tego, aby pięknie przegrać. Pozostaje mit rewolucyjnego zrywu i bohaterowie "zlustrowani" przez historię. Hamlet był Polakiem - dodaje Klata.

Na zdjęciu: Joanna Bogacka (Gertruda) i Marcin Czarnik (Hamlet).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji