Artykuły

Krakowska kultura trzyma się mocno

Już od stycznia Kraków rozpoczyna zbieranie tegorocznych prestiżowych nagród kulturalnych. Paszporty "Polityki" odebrali wczoraj Maja Kleczewska i Jacek Dehnel - artyści, których twórcze ścieżki niejednokrotnie biegły pod Wawelem - pisze Małgorzata I. Niemczyńska w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Już same nominacje w kategoriach teatr (zwyciężyła Kleczewska) i literatura (Dehnel) były zdominowane przez postacie w różnym stopniu związane z Małopolską. Zgłaszający kandydatury krytycy - po dziesięciu w każdej dziedzinie - wskazali również reżyserów Michała Zadarę i Marka Fiedora (absolwentów krakowskiej PWST, którzy pracowali lub pracują m.in. w Teatrze im. Juliusza Słowackiego, teatrze STU czy Starym Teatrze) oraz pisarzy publikujących w małopolskich wydawnictwach: Michała Witkowskiego (Korporacja Ha!art) i Ignacego Karpowicza (Czarne).

Laury przypadły Mai Kleczewskiej [na zdjęciu], o której mówiło się od dawna, że tkwi w poczekalni do Paszportów. "Bierze pod lupę zarażone złem społeczności, stawiając pytania o jego źródła" - uzasadniali wybór jej kandydatury jurorzy.

34-letnia, nazywana "najbardziej męską reżyserką w polskim teatrze" artystka ukończyła Wydział Reżyserii Dramatu PWST w Krakowie. Debiutowała w 2000 roku w Teatrze im. Juliusza Słowackiego spektaklem "Jordan" autorstwa Anny Reynolds i Moiry Buffini. Dwa lata później na tej samej scenie przedstawiła "Noże w kurach" Davida Harrowera. Popkulturowo zmodyfikowany przez nią "Sen nocy letniej" Williama Szekspira (Stary Teatr) był jednym z najgoręcej dyskutowanych wydarzeń teatralnych ubiegłego roku w Krakowie. Wkrótce - także w Starym Teatrze - rozpoczyna próby "Zbombardowanych" według Sarah Kane.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że Kleczewską mimo wszystko trudno przypisać do jednego tylko miasta. Swoje spektakle realizowała też m.in. w Wałbrzychu, Opolu i Warszawie. Jesienią ubiegłego roku doczekała się własnego festiwalu w stolicy. Niedawno zaprosił ją do współpracy berliński Deutsches Theater. Paszport "Polityki" ma szansę okazać się dla niej symboliczną przepustką do europejskiej kariery.

Jacek Dehnel również wyrasta na światowca. 27-letni pisarz jednak właśnie pod Wawelem zbierał swoje pierwsze nagrody (wyróżnienie w konkursie debiutów Znak-Proza w 2003 roku), tutaj opublikował też swój pierwszy tomik poezji "Żywoty równoległe" (Zielona Sowa, 2004) i do tej pory bierze aktywny udział w kulturalnym życiu miasta. Laureaci otrzymali po 10 tys. zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji