Ma pani piękne nogi
Dotychczas wydawało się, że pasją i powołaniem dziennikarki Janiny Paradowskiej jest polityka. Tymczasem, jak się okazuje, Paradowska jest świetną aktorką i ponętną niewiastą, czego dowiodła, występując w angielskiej sztuce "Nie teraz, kochanie" w warszawskim teatrze Kwadrat - pisze AT w Fakcie.
Od kiedy w scenie przymiarki ukazała się publiczności ubrana tylko w bieliznę i futro z ocelotów, wszyscy się zastanawiają jak to się stało, że przez tyle lat znaliśmy ją tylko częściowo! Dotychczas przecież mogliśmy podziwiać wyłącznie szczelnie zakrytą górną połowę pani Janiny wystającą zza stołu w telewizyjnym studiu. Pani Janino! Jak można było tak długo ukrywać przed światem tę smukłą kibić, te kształtne piersiątka i - absolutny hit - parę nad wyraz zgrabnych nóg. Tym razem dziennikarka sama chciała się w ten sposób zaprezentować. I nie powodowała nią bynajmniej kobieca próżność.
- To byłoby z mej strony nieprofesjonalne, gdybym uległa dyrektorowi teatru i zgodziła się na założenie pod futro garsonki, kiedy wszystkie panie na scenie miały na sobie bieliznę - tłumaczy aktorka i publicystka. - Żadnej taryfy ulgowej!
Wybitna publicystka, dla której występ w teatrze był nagrodą ufundowaną przez jeden z branżowych miesięczników, do odegrania swej roli podeszła poważnie.
- Jakby ktoś nie znał pani Janiny, to na scenie w ogóle by nie zauważył, że gra z nami niezawodowa aktorka - zachwyca się partner sceniczny dziennikarki Marek Siudym (59 l.).
Paradowska zmodyfikowała nawet swoją kwestię i na widok roznegliżowanych koleżanek huknęła ze sceny: - Czy te hotel sejmowy? - wzbudzając salwy śmiechu na widowni. Była to jedyna manifestacja poglądów politycznych pani Janiny. Przez resztę przedstawienia widzowie mogli podziwiać inne - jakże interesujące walory publicystki. Szkoda, że tylko przez dwa wieczory.
***
Publicystka Janina Paradowska (65 l.) ukazała się na scenie ubrana tylko w bieliznę i futro z ocelotów. Publiczność oszalała z zachwytu na widok pięknej sylwetki i zgrabnych nóg dziennikarki. W rozmowie z Faktem Janina Paradowska przyznała, że od zawsze marzyła o aktorstwie. W szkolnym przedstawieniu grała królową Marię Stuart u boku swojego kolegi Kazimierza Kaczora (66 l.)