Kraków. Jubileusz Feliksa Szajnerta
Ma na swym koncie ponad sto ról teatralnych, telewizyjnych i filmowych. Po ukończeniu Wydziału Aktorskiego słynnej łódzkiej "Filmówki" przewędrował przez kilka scen, m.in. kaliską i olsztyńską, by od 1974 roku związać się na stałe z Teatrem im. Juliusza Słowackiego. I na tej właśnie scenie Feliks Szajnert będzie obchodził jubileusz 40-lecia pracy artystycznej, który odbędzie się w najbliższy wtorek o godz. 19.
Jubilata zobaczymy w roli Księcia w spektaklu "Miarka za miarkę" Williama Szekspira w reżyserii Heleny Kaut-Howson. - Czterdzieści lat to kawał czasu. Taki jubileusz kojarzy się ze starością, a ja wciąż czuję się młody i mam zamiar jeszcze wiele w życiu zdziałać - powiedział nam aktor.
Telewidzowie znają zapewne Jubilata m.in. z serialu "Kryminalni", który przed dwoma dniami otrzymał Telekamerę, i pamiętają dziesiątki programów "Spotkania z balladą", gdzie zasłynął rolą Pana Kierownika. W macierzystym teatrze można oglądać aktora w takich spektaklach, jak "Chory z urojenia", "Kordian", "Pod Mocnym Aniołem" i "Pułapka". Współpracuje też z Teatrem STU, gdzie stworzył znakomitą rolę w "Ca-stingu" Rafała Kmity. Był wielokrotnie nagradzany, a ostatnio za postać Colemana w spektaklu "Na zachód od Shannon" zdobył nagrody aktorskie na festiwalach: Dramaturgii Współczesnej w Zabrzu i Talia w Tarnowie.
Na zdjęciu: Feliks Szajnert w "Kordianie".
