Właścicielka krzykliwych kapeluszy
- Liczyłam do 60 kapelusza, potem już mi się nie chciało. Kapelusze dalej kupuję i dostaję w prezencie - mówi HANKA BIELICKA
"Najpopularniejsza warszawianka, stolnikowa Makowiecka w Panu Wołodyjowskim, no i Dziunia Pietrusińska.
Sądzę, że gdyby Hanka Bielicka zagrała w najmroczniejszym dramacie techniką Dziuni Pietrusińskiej, czyli wyrzucając z siebie słowa z szybkością karabinu maszynowego, publiczność pokładałaby się ze śmiechu.
Gozdawa i Stępień, popularna spółka warszawskich satyryków, ojej głosie mówili: - najpiękniejsza chrypka świata. Chciała zrobić sobie operację nosa, ale jej profesor ze szkoły teatralnej, Aleksander Zełwerowicz, przekonywał ją, ze ten charakterystyczny nos jest skarbem: - pani Bielicko - mówił do swojej studentki - musi pani jeszcze popracować, ale ten nos już dziś wart jest miliony. Takiego kinola ze świecą szukać.
Przed wojną ukończyła romanistykę i Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie. Mogła wyjechać do Paryża na stypendium, gdy przyszła propozycja zagrania w Obronie Ksantypy L. Morstina w wileńskim teatrze Na Pohulance. To miał być jej debiut sceniczny, Zbliżała się wojna, ale za namową ojca wyjechała do Wilna 28 VIII 1939 r. Być może to uratowało jej życie, bo wkrótce dom w Łomży spłonął, a rodzinę wywieziono do Kazachstanu. Swojej roli w Ksantypie nie zagrała, ale w okresie okupacji, gdy teatr w Wilnie wznowił swoją działalność, aktorka zagrała kilka ról w repertuarze lekkim: komediach i farsach. Po wojnie takich propozycji repertuarowych było w teatrach coraz mniej, a Hanna Bielicka została już przez reżyserów zaszufladkowana jako aktorka komediowa.
W roku 1954 Ludwik Sempoliński namówił ją do roli w Żołnierzu królowej Madagaskaru w Teatrze Syrena.
Wielką popularność przyniosła jej jednak postać wygadanej i pewnej siebie Dziuni Pietrusińskiej, której monologi pisał specjalnie dla niej Bogdan Brzeziński. A Dziunię-Bielicką wylansował (...) szlagier Podwieczorek przy mikrofonie i ta jej radiowa przygoda trwała ćwierć wieku. Dziunia zdominowała życie Bielickiej, choć przecież trudno było nie zapamiętać Hanki Bielickiej z filmów: Zakazane piosenki, w którym grała uliczną śpiewaczkę, Celuloza, Cafe pod Minogą, Małżeństwo z rozsądku, czy wreszcie stolnikowa Makowiecka, słynną trajkoczącą ciotunię w Panu Wołodyjowskim, albo serialowych charakterystycznych postaci w: Wojnie domowej, Pałce lizać, Badziewiakowie.
W szarych czasach PRL-u kolorowe, krzykliwe kapelusze Bielickiej wyglądały na ekstrawagancję. Potem dziennikarze ciągle pytali, ile tych kapeluszy ma.
- Liczyłam do 60 kapelusza, potem już mi się nie chciało. Kapelusze dalej kupuję i dostaję w prezencie. Czy rn'e wystawszy, że mara f ich bardzo dużo. Mogę dodać, że chyba mam kapelulż na każdą okazję. |
W przyszłym roku 9 listopada Hanka Bielłcka skończy 90 lat i wszystkich zagada".
