Łódź. Nagrody dla młodych aktorów
Redakcja "Dziennika Łódzkiego" rok temu ustanowiła nową nagrodę: Brylanty "Dziennika Łódzkiego". Postanowiliśmy co roku, z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, wyróżniać nią młodych aktorów. Nie tylko debiutantów, bo byłoby to ograniczenie, ale artystów, którzy pracują na scenie nie dłużej niż 5 lat. Pierwszymi laureatami zostali Marieta Żukowska [na zdjęciu] i Mariusz Ostrowski, oboje pracujący do dziś na scenie Teatru im. Jaracza.
A dlaczego akurat pięć lat? Bo pierwsze pięć lat w teatrze to dobry okres dla aktorskiej młodzieży. To czas, w którym można nie tylko błyskotliwie zadebiutować w głównej roli, ale też stworzyć zajmujący epizod. To czas, gdy pierwsze, nawet nieciekawe sezony, mają szansę zamienić się w pełne blasku kreacje.
Czasami zdarza się, że młody aktor pojawia się w teatrze nader skromnie. Mówi się nawet, że wszedł tylnymi drzwiami. Czeka na swoją szansę, "rozkręcając się". Pierwsze, nieśmiałe trzymanie halabardy czy podawanie tacy z herbatą stopniowo przechodzi w mniej odpowiedzialne epizody, aż nadchodzi dzień, gdy zdumiona publiczność "odkrywa" w młodym wielki talent, nie pamiętając, że jeszcze trzy, cztery lata wcześniej dzierżył kopię w czwartej linii. I właśnie stąd te pięć lat. To czas, by wykorzystać je i sięgnąć po...
No właśnie. Po Brylant "DŁ". Czy jest coś bardziej szlachetnego, naturalnego, pięknego i pożądanego niż brylant? Czy mianem "brylant" nie określamy tego, co najwspanialsze?
Podobnie jak rok temu, i tym razem Brylanty będą dwa: Brylant męski i kobiecy. Uroczystość wręczenia nagród odbędzie się w Międzynarodowym Dniu Teatru, czyli 27 marca. Nazwiska Brylantów "DŁ" poznamy podczas prasowej premiery "Poskromienia złośnicy" w Teatrze im. Jaracza w Łodzi.