Artykuły

Rodzice dostali nauczkę w teatrze

"Ostatni tatuś" w reż. Michała Walczaka w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

Rodzice zaniedbujący swoje dzieci powinni otrzymywać sądowy nakaz obejrzenia "Ostatniego tatusia" w Teatrze Lalka.

Nowoczesne dziecko obsłuży Skype'a i Gadu-Gadu, wymieni imiona wszystkich bohaterów seriali, założy konto na zagranicznym portalu, kilkoma kliknięciami rozwali WTC albo oddział antyterrorystów w grze komputerowej. Aż strach pomyśleć, że mogłoby nie zdobyć tych wszystkich umiejętności, gdyby tylko ktoś zajmował się jego wychowaniem. Zazwyczaj jednak pozostawia się je sobie samym z nieograniczonym dostępem do Internetu, telewizji i zabawek. Powód? Praca, zmęczenie, bezradność wobec świata fantazji, w jakim dziecko w końcu się przed nami zamyka.

Problemem "pokolenia bez rodziców", a konkretnie "bez ojców" zajął się Michał Walczak (1979), dramaturg i reżyser, sam kojarzony z pokoleniowymi hasłami. W pierwszej antologii współczesnego dramatu "Pokolenie porno" jego tekst znalazł się obok dramatów m.in. Pawła Sali, Przemysława Wojcieszka, Andrzeja Saramonowicza. W przeciwieństwie do autorów, którzy ciążyli w kierunku dokumentu, estetyki szoku, prowokacji, Walczak zawsze szukał języka z pogranicza baśni, szekspirowskiej magii i groteski a la Gombrowicz. Nic więc dziwnego, że po sztukach poświęconych kryzysowi wieku Chrystusowego ("Podróż do wnętrza pokoju"), bezrobociu na Śląsku ("Kopalnia"), zbuntowanej "Smutnej Królewnie", odkrywaniu seksualności i ról społecznych ("Piaskownica", "Pierwszy raz"), młody artysta zajął się w końcu teatrem pozwalającym na największą swobodę wyobraźni - teatrem lalkowym.

Jego najnowsza sztuka dla młodych widzów "Ostatni tatuś" łączy jednak tę fikcję ze smutną diagnozą współczesnych relacji rodzinnych.

Mała bohaterka spektaklu Ania (Monika Babula) to jedno z tysięcy dzieci nie wychowywanych, ale przekupywanych. Walczak zauważył, że mimo urlopów tacierzyńskich i kampanii promujących równy podział obowiązków wychowawczych to właśnie ojcowie najczęściej pozostają dla dzieci obcymi panami od awantur i kieszonkowego. Dlatego "tatuś " w niczym nie przypomina twardziela Lindy z filmu "Tato" Macieja Ślesickiego. Wiecznie spięty, zaganiany, onieśmielony obecnością własnej córeczki, nie stanie w jej obronie, nie zaplecie warkocza, nie nauczy rozprawiać się z nachalnymi chłopakami. Potrafi tylko podrzucać kolejne zabawki i obiecywać, obiecywać, obiecywać...

Miś (Mariusz Laskowski) i lalka Barbie (Aneta Harasimczuk) staną się więc dla małej jedynymi nauczycielami i towarzyszami zabaw. Razem z nią wyruszą też w podróż po "Warszawie nocą", gdy tatusia, wraz ze wszystkimi "nieobecnymi tatusiami w mieście" porwie czarownica.

To chyba jedyny przykład spektaklu dla dzieci, na którym dorośli będą się kręcić bardziej niż maluchy. Autor co chwilę wbija im szpileczki, parodiuje ich wykręty, odsłania kłamstewka. Roztacza też makabryczną wizję "domu rodzica", gdzie zawiedzione dzieci mogą oddać swych opiekunów i wymienić ich na nowych: uległych, zabawnych, oddanych. Gdy któryś z panów przetrzymywanych w pałacu czarownicy będzie wykręcał się "Ale ja nie jestem tatusiem", usłyszy złowieszcze: "A jesteś tego pewien?".

Walczak buduje spektakl nie ze ślicznych disnejowskich obrazków, ale z tego, na czym tak naprawdę znają się dzisiejsze dzieci: języka gier komputerowych, telewizji, komiksów. Miś mimo ogromnego, puchatego kostiumu przypomina więc typowego bohatera-fajtłapę, jak Ron Weasley z "Harry'ego Pottera". Zadziorna, rozbrajająca Barbie mogłaby spokojnie zastąpić wszystkie przyjaciółki "Magdy M" i bohaterki Katarzyny Grocholi. Zamiast cudownych eliksirów, gadających pszczółek czy zwierciadełek na scenie pojawia się gadająca kałuża, siwy tramwaj, bardzo mądra książka - wszystko, co dzieciaki w samotnych zabawach i tak pewnie nieraz już próbowały zaczarować swoją nieograniczoną mocą fantazji.

"Ostatni tatuś" to świetna atrakcja dla najmłodszych i prawdziwa nauczka dla rodziców, którzy i tak spędzają większość życia zamknięci w szklanych pułapkach biurowców.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji