Warszawa. Miasto wesprze Kamińskiego
Emilian Kamiński może wreszcie skończyć budowę prywatnego Teatru Kamienica. Rada Warszawy zgodziła się na to, żeby miasto finansowo poręczyło za aktora. Dzięki temu nie przepadnie unijna dotacji na teatr.
- Jestem szczęśliwy - nie kryje Emilian Kamiński. - Czekaliśmy na tę decyzję jak na zbawienie, teraz już wszystko szybko pójdzie. Nie zawiodę zaufania.
O kłopotach Fundacji Atut Emiliana Kamińskiego pisaliśmy blisko rok temu. Fundacja dostała blisko 5 mln zł unijnego dofinansowania na budowę prywatnego teatru w miejskiej kamienicy przy al. "Solidarności" 93. Choć od decyzji minęły ponad dwa lata, do dziś wojewoda mazowiecki nie podpisał umowy z fundacją. Żąda od niej zabezpieczeń finansowych wymaganych przez polskie przepisy. Bez umowy z wojewodą nie ma z kolei mowy o budowie teatru. Dopiero jej podpisanie otwiera drogę do kredytu na całe przedsięwzięcie.
Inwestycja ma pochłonąć w sumie ok. 7 mln zł. Ponad rok Emilian Kamiński kołatał do rozmaitych urzędów i szukał pomocy. Ratusz przymierzał się do udzielenia gwarancji finansowych, ale w poprzedniej kadencji skończyło się na niczym.
Sprawa powróciła i na wczorajszej sesji radni zgodzili się poręczyć za fundacji hipoteką kamienicy przy al. "Solidarności". Jerzy Miller, wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za miejskie finanse, tak uzasadniał pomoc miasta dla Fundacji: - Komercyjny koszt takiego poręczenia to ok. 1 mln zł.
A fundacji na to nie stać. Za uchwałą głosowali radni wszystkich opcji, choć nie obyło się bez dyskusji. Radni dziwili się, że takiej formie pomocy sprzeciwia się skarbnik miasta. Podparł się on opinią prawnika, który wyklucza takie poręczenie.
Teraz w kamienicy przy al. "Solidarności" swoją część robót kończy śródmiejski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami. Koszt to 1 mln zł. Potem przyjdzie czas remont zaplanowany przez Fundację. Emilian Kamiński ma już projekt i pozwolenie na budowę. - Od razu zaczynamy odnawiać podwórko, które jest w fatalnym stanie - mówi. - Prace planujemy zakończyć w czerwcu 2008 r. i myślę, że to się uda.
