Artykuły

W blokowisku

"Legoland" w reż. Grzegorza Kempinsky'ego w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.

Na polskiej prapremierze przeflancowanej z Niemiec sztuki Dirka Dobbrowa "Legoland" w Teatrze im. Osterwy najtrudniej było przetrwać pierwszy akt. Dominowało wrażenie, że dramaturgia jest miałka, problemy zachodniego blokowiska ni w ząb nie przystają do tych spotykanych na Czechowie czy Czubach, język jest sztuczny, a wrzuceni w tę materię aktorzy straszliwie się męczą. Za to drugi akt to absolutny odlot.

Świetna jest scena niby panny młodej Jenny, w interpretacji najlepszej wśród grających pań Anny Brulińskiej. Jako bezdomny Michu niepodzielnie bryluje w przedstawieniu Andrzej Golejewski, szczególnie w scenie na materacu, a także w sekwencji mycia w balii, gdy świecąc gołą dupą wiedzie poważny monolog. Ekstra są interwencje muzyczne w opracowaniu reżysera spektaklu Grzegorza Kempinsky'ego. Tekst wymagał klucza i on ten klucz znalazł. Pomogła mu Bożena Pędziwiatr, tworząc mobilną, obracaną scenografię. Jej wieżowiec stanowiący świat bohaterów, jest wielofunkcyjny i atrakcyjny.

Język sztuki był jednocześnie szansą i pułapką. Pułapką była nuda w pierwszym akcie. Szansą - podbijanie myśli, które w tym nieszczęsnym wstępnym akcie ledwie były osadzone w postaciach. W drugim rozkwitły wyraźnie pokazanymi historiami. To język SMS-ów, funkcjonujący w sztuce poniekąd w zastępstwie wulgaryzmów, których zaskakująco brakuje.

Treścią sztuki jest samotność, wyjściem - skok z dachu. Publiczność jest w jakiś sposób pogodzona z brakiem wyjścia bohaterów. Bohaterowie "Legolandu" są osamotnieni, żyją zorientowani na to, co przynosi im życie, czyli niewiele. Sztuka, której premiera odbyła się w piątek w Teatrze Osterwy, propozycji wyjścia z dramatu samotności nie dostarcza. Pozostaje scena skoku, którego na scenie nie było, który zmienił się w piękne światło. Ostatecznie - ale i niestety - można to wziąć za jakieś rozwiązanie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji