Pieczyska. Operowe arie nad zalewem
Już po raz dziewiąty, a w te wakacje po .raz pierwszy, w kawiarence na wodzie w Pieczyskach chętni posłuchać mogli operowych i operetkowych arii w wykonaniu artystów z Bydgoszczy, Gliwic i Gdańska.
Melomanów do Pieczysk zaprosił w piątek Ryszard Smęda, solista Opery Nova w Bydgoszczy.
Kawiarenka pękała w szwach
Już po raz dziewiąty, z jego inicjatywy, a przy wsparciu władz Koronowa i sponsorów, w kawiarence na wodzie w Pieczyskach zorganizowano koncert z cyklu: "Lato, Pieczyska i śpiew - Ryszard Smęda zaprasza". Mimo obaw pogoda dopisała, podobnie jak publiczność, która tłumnie zapełniła kawiarenkę i plażę wokół. Jak zawsze dopisali też żeglarze podpływając jachtami w pobliże pomostu.
Telebim dla plażowiczów
By widzowie siedzący na plaży mogli nie tylko słyszeć, ale i widzieć artystów ustawiono dla nich specjalny telebim. Pracowali przy tym, przygotowując wieczorny koncert, m.in. Maciej Makowski i Piotr Polasik. Jak zawsze pomoc przy ustawianiu sprzętu i ławek okazali też strażacy z Gościeradza. Po koncercie oklaskom i wiwatom długo nie było końca, choć na zegarze dochodziła północ.
Baryton i soprany
W dziewiątej edycji koncertu Ryszard Smęda zaprosił do Pieczysk wspaniałych śpiewaków. Publiczność podziwiać mogła w różnorodnym repertuarze Małgorzatę Długosz, pierwszą solistkę Teatru Muzycznego w Gliwicach. Zachwyciła ona słuchaczy nie tylko swoim głosem (sopran) i swobodnym zachowaniem na scenie, ale i pięknymi kreacjami.
Prosto z domu swojej mamy w Wilnie przyjechała do Pieczysk Violetta Narywska, artystka reprezentująca Akademią Muzyczna w Bydgoszczy, która również śpiewa sopranem.
Bardzo podobał się także baryton Leszek Skrla [na zdjęciu], solista Opery Bałtyckiej w Gdańsku, któremu na fortepianie akompaniowała żona. Drugim akompaniatorem, już po raz dziewiąty, był Bogdan Ciesielski. Z kolei prowadzący koncert Ryszard Smęda zachwycił słuchaczy szczególnie rolami charakterystycznymi m.in. arią Tewje mleczarza ze "Skrzypka na dachu".
Następny koncert 3 sierpnia.