Artykuły

Warszawa. Rada Ministrów uchyliła rozporządzenie ws. lektur

Rada Ministrów uchyliła podczas wtorkowego posiedzenia rozporządzenie ministra edukacji w sprawie nowego kanonu lektur - poinformował rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Jak dodał, były trzy zdania odrębne, które zgłosili ministrowie z LPR i Samoobrony. Roman Giertych (na zdjęciu) zapowiada, że zaskarży rozporządzenie Rady Ministrów do TK.

Rzecznik rządu pytany w TVN24, czy zmiana rozporządzenia ws. nowego kanonu lektur oznacza, że wicepremier minister edukacji Roman Giertych nie wróci do ministerstwa, odpowiedział, że sprawa ta "nie ma związku z kwestiami koalicyjnymi".

Dziedziczak: To nie jest sprawa na zakończenie koalicji.

- Myślę, że akurat ta sprawa, nie jest sprawą na dymisję ministra, to nie jest sprawa na zakończenie koalicji, akurat tego zupełnie nie wiązałbym z kwestiami koalicyjnymi, z zakończeniem koalicji - powiedział rzecznik.

Jak zaznaczył Dziedziczak, nie zapadły żadne decyzje o zakończeniu pracy ministrów LPR i Samoobrony w rządzie; wszelkie informacje na ten temat określił jako "plotki".

Podkreślił także, że uchylenie rozporządzenia nie zmienia stanu prawnego, ponieważ dokument miał wejść w życie dopiero 1 września.

- Stan prawny jest taki sam, nic się nie zmienia, jest cały czas rozporządzenie dotyczące kanonu lektur z panem Gombrowiczem, z panem Leśmianem, z tym tradycyjnym kanonem lektur - powiedział Dziedziczak.

Rzeczniczka ministra edukacji: Uchylenie rozporządznie ws. lektur - dużą stratą.

Rzeczniczka ministra edukacji Aneta Woźniak uważa, że uchylenie przez Radę Ministrów rozporządzenia ministra edukacji Romana Giertycha w sprawie nowego kanonu lektur to "duża strata".

- Obowiązywać będzie rozporządzenie przygotowane przez panią minister Łybacką, które było zakończeniem etapu eliminacji z kanonu lektur największych polskich pisarzy - oceniła rzeczniczka ministra edukacji.

Na początku lipca wicepremier, minister edukacji Roman Giertych (LPR) podpisał rozporządzenie wprowadzające nowy kanon lektur szkolnych; nie było w nim żadnego dzieła Witolda Gombrowicza, znalazła się za to powieść jednego z twórców PRON Jana Dobraczyńskiego "Cień ojca". Miało ono zacząć obowiązywać od nowego roku szkolnego.

Minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski nazwał to "błędną decyzją".

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapowiedział wówczas, że przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie nowego kanonu lektur szkolnych premier chce poznać opinie wybitnych naukowców-polonistów. Wcześniej J.Kaczyński mówił, że nie wyobraża sobie, aby w kanonie lektur zabrakło dzieł m.in. Gombrowicza.

Premier Kaczyński: Nie ma miejsca dla pisarzy, których klasę można określić jako średnią.

10 lipca rozporządzenie dotyczące kanonu opublikowane zostało jednak w Dzienniku Ustaw w wersji podpisanej przez Giertycha. Minister edukacji poinformował, że dostał na to zgodę premiera, oraz że nie ma nic przeciwko dalszej dyskusji nad kształtem ewentualnego przyszłego kanonu.

19 lipca premier Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej podsumowującej rok funkcjonowania swojego rządu zapowiedział powrót Witolda Gombrowicza do kanonu lektur szkolnych.

- Podjąłem decyzję w sprawie rozporządzenia odnoszącego się do lektur szkolnych. I te lektury będą takie jak to zapowiadałem - nie będzie eliminacji Gombrowicza, nie będzie także tam pisarzy, których klasę można określić jako średnią, chociaż bardzo dużo napisali; to nie jest przesłanka do tego, by uznać ich jako klasyków" - powiedział Jarosław Kaczyński.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji