Artykuły

Lublin. Dyrektor Boniecki jeszcze w Muzycznym

Jacek Boniecki [na zdjęciu], mimo iż tydzień temu został odwołany z funkcji dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego w Lublinie, nadal w nim pracuje. Co więcej - będzie przygotowywał nową premierę.

Jacek Boniecki został odwołany decyzją zarządu w ubiegłym tygodniu. Było to wynikiem przeprowadzonej kontroli, która wykazała w teatrze wiele nieprawidłowości. Dyrektorowi natomiast zarzucono m.in. nieumiejętne zarządzanie jednostką.

- Jacek Boniecki otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenie, chciałbym, żeby w tym czasie pracował nad premierą "Ptasznika z Tyrolu", bo zaczął to robić już wcześniej - tłumaczy Krzysztof Kutarski, p.o. dyrektora placówki. Nieoficjalnie mówi się, że Boniecki zostanie w teatrze jako dyrygent. Kutarski tej informacji nie potwierdza. - Szukam głównego dyrygenta, to prawda. Być może jego obowiązki obejmie, wybrany w konkursie, dyrektor artystyczny - mówi Kutarski i zapewnia, że nie obsadzi na tym stanowisku Bonieckiego. - Zarząd rozwiązał z nim umowę o pracę i tę decyzję będę respektować - dodaje.

Pozostanie Bonieckiego w teatrze nie ucieszyłoby związkowców.

- Absolutnie powinien odejść - mówi Zofia Bylica, przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność przy TM. - Jego pozostanie na pewno nie wpłynęłoby dobrze na atmosferę w placówce. Pan Boniecki ma sprawę w sądzie i w prokuraturze, a powinniśmy przecież dbać o dobre imię teatru - podkreśla. Bylica dodaje także, że mimo odejścia Bonieckiego, trudno będzie przywrócić dawne stosunki. Załoga podzieliła się bowiem na dwa obozy. Jeden, skupiony wokół Solidarności, przeciwny jest byłemu dyrektorowi artystycznemu, drugi - Związek Zawodowy Pracowników Kultury - go popiera. - Kiedyś byliśmy jak jedna, wielka rodzina. Tak już nie jest i będzie ciężko to naprawić - podkreśla Bylica.

W ubiegłym tygodniu posadę stracił także dyrektor naczelny Leszek Hadrian. Zarząd chciałby go jednak zatrudnić na innym stanowisku. "Propozycji dokona p.o. dyrektora naczelnego" - czytamy w uchwale zarządu. - Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem, tymczasem pan Hadrian jest na zwolnieniu lekarskim - mówi Krzysztof Kutarski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji