Artykuły

Patronka dobrego humoru

IRENA KWIATKOWSKA kojarzy się dziś widzom ze śmiechem, chwilą oddechu od codziennych trosk, urodziwym słowem i dobra piosenką. Z aktorstwem najwyższej próby.

Irena Kwiatkowska obchodzi dziś - w Le Royal Meridien Bristol 95. urodziny.

Ponury dla Polaków dzień 17 września - rocznicę wejścia do Polski armii radzieckiej - łagodzi myśl, że to także dzień narodzin wybitnej aktorki komediowej. I jest ona z nami dużo dłużej niż był czerwony agresor.

Po raz ostatni wielbiciele Ireny Kwiatkowskiej oglądali ją na ekranie pięć lat temu, jako wróżkę w serialu "Graczykowie, czyli Buła i spóła". Jej udział w sitcomie, który po lekcji wyrafinowanego humoru, jaką był Kabaret Starszych Panów, jest przykładem wtórnego analfabetyzmu w telewizyjnej rozrywce, potwierdza słowa Kwiatkowskiej: - Akceptuję to, co bawi dziś ludzi. Kiedyś bywało inaczej, to prawda, ale czasy się zmieniają. Nie krytykuję młodego pokolenia i sposobów, w jakie nawiązuje kontakt z publicznością - powiedziała niegdyś aktorka ŻW.

Choć subtelny, purnonsensowy dowcip, któremu Irena Kwiatkowska torowała drogę, może wychowanemu na ordynarnym "Shreku" pokoleniu zdawać się nieco mętny, to jednak zdarza się jeszcze, że biorą ją sobie za wzór. Wzorem aktorka jest dla młodzieży w... Holandii. W Nijmegen, najstarszym holenderskim mieście, działa bowiem polska szkoła im. Ireny Kwiatkowskiej.

- Pani Irena przez całe życie tak wiele dobrego zrobiła dla dzieci, że mianowanie jej patronką szkoły było dla nas naturalne - mówi Katarzyna Tatarczuch, nauczycielka, która z dzieciństwa w Polsce doskonale pamięta Kwiatkowską jako Plastusia w słuchowisku i recytującą "Ptasie radio".

Urodzone już w Nijmegen maluchy uczą się mówić po polsku, topić marzannę, obchodzić tłusty czwartek, a 17 września wysyłają swojej patronce kartki z życzeniami. - Pani Irena wie o tym, że nasza szkoła nosi jej imię. Zapytaliśmy ją oczywiście o zgodę - zapewnia Katarzyna Tatarczuk. - Jest nam bardzo przychylna.

Irena Kwiatkowska, podobnie więc jak Jan Paweł II, za życia stała się patronką, co jest przypadkiem niezmiernie rzadkim. Z papieżem łączy ją poza tym poczucie humoru i kabaret.

- Kiedy byłam na papieskiej audiencji w Rzymie, przypomniałam Ojcu Świętemu, że przychodził w Krakowie do Siedmiu Kotów na nasze występy. Wojtyła był przecież człowiekiem teatru i lubił kabaret literacki - wspomina dzisiejsza jubilatka. - Nie wiem, czy sobie przypomniał te czasy, ale słuchał, trzymając mnie za rękę, kiedy mu bajdurzyłam, jak to my się znamy z Krakowa.

Irena Kwiatkowska wciąż występuje - w spektaklu Teatru Polskiego "Zielona gęś". Dziś zaś w hotelu Le Royal Meridien Bristol świętować będzie 95. urodziny. W wydanej na jej cześć uroczystej kolacji wezmą udział przyjaciele, rodzina, osobistości ze świata kultury i sztuki. Wieczór poprowadzą Anna Seniuk i Paweł Sztompke. Jubilatkę powitać ma zespół jazzu tradycyjnego Old Timers, który wykona m.in. piosenki Hanki Ordonówny. Zagra także kwartet smyczkowy Opium.

Irena Kwiatkowska kojarzy się dziś widzom ze śmiechem, chwilą oddechu od codziennych trosk, urodziwym słowem i dobra piosenką. Z aktorstwem najwyższej próby. Zajmować takie miejsce w ludzkiej pamięci - wielu by chciało. Ona dała z siebie wszystko, by na to zasłużyć.

***

Nauczyłem ją uśmiechu na co dzień

Jan Kobuszewski, aktor: - Jestem wdzięczny Bogu, i Irence, że dożyła takiego wieku. I życzę jej jeszcze więcej. Jak najwięcej w równie dobrej formie. Irka jest dla mnie wzorem etyki ludzkiej i zawodowej. Nauczyła mnie poszanowania dla kolegów, dla siebie, a przede wszystkim dla tego wielkiego egzaminatora, jakim prawie codziennie jest nasza publiczność. Cieszę się, że ja też czegoś ją nauczyłem... Żeby się na co dzień uśmiechała. Występowaliśmy wiele razy w Kabarecie Dudek, spotykaliśmy się w filmach i Teatrze TV, ale najnowsze i najbardziej żywe wspomnienie wiąże się z występem w teatrze Kwadrat. W sztuce "Mój przyjaciel Harvey" grała moją siostrę. Wychodziliśmy razem tylko w dwóch scenach, ale nigdy tego nie zapomnę.

Jestem jej wdzięczny, że przed pięćdziesięciu laty miałem nie tylko okazję, ale i szczęście, że mogłem się z nią spotkać. To jest niezwykła pani, dama, matrona polskiej sceny, estrady i ekranu.

***

Starszy Pan i wciąż Młoda Pani

Wiesław Gołas, aktor: - W podejściu do pracy osiągnęła taki poziom mistrzostwa, że z powodzeniem mogłaby kandydować do Księgi rekordów Guinnessa. A przy tym jest taka skromna, taka ludzka, normalna i autentyczna. Wciąż przeżywa każdy występ, denerwuje się. Wiele razem występowaliśmy. Po Kabarecie Starszych Panów spotykaliśmy się m.in. w Dudku. Dobrze się nam razem pracowało. Rozumieliśmy się. W podobny sposób reagowaliśmy na przykład na stres - chodziliśmy. Przed wyjściem na scenę mijaliśmy się w korytarzu.

- Chodzisz? - pytała. - No, chodzę - odpowiadałem i maszerowaliśmy dalej. W pewnym wieku łatwiej się w ten sposób rozładowuje napięcie przed wejściem na scenę, bo poczucie odpowiedzialności, a z nim zdenerwowanie, nie mija z upływem lat, ale rośnie. Dziś ja jestem już Starszym Panem, a Irenka wciąż Młodą Panią, ale nadal świetnie się rozumiemy. I rozśmieszamy jak dawniej.

***

W pracy dyscyplina i dynamit

Andrzej Kopiczyński, aktor: - Jeszcze kiedy byłem w Szczecinie, biegliśmy jak najszybciej po przedstawieniu, żeby zobaczyć choć kawałek Kabaretu Starszych Panów. Udało mi się nie ominąć, z niewielkimi wyjątkami, żadnej okazji, żeby obejrzeć te programy. Kiedy spotkałem Panią Irenę na planie, zobaczyłem, jak umie być przygotowana. Była szalenie dyscyplinująca. Kiedy przychodziła do pracy, każdy stawał na baczność.

Wszystko było przygotowane w najdrobniejszym szczególe. Czuło się respekt. Pani Irena uważała, że profesjonalizm jest czymś naturalnym: skoro ona była przygotowana, ten obowiązek dotyczył też i innych. Z ogromną tremą, ale i z wielką radością, i oczekiwaniem przychodziłem na zdjęcia, w których pojawiała się "kobieta pracująca". Pani Irena była żywiołem, cały czas w ruchu, co chwila wykonywała jakiś gest czy dodawała słowo, które genialnie dopełniały jej postać. "Kobieta pracująca", dzięki jej interpretacji, to dynamit.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji