Artykuły

"Dziady" bez formaliny

Jak przedstawić XIX-wieczny tekst "Dziadów", by zabrzmiał interesująco, a nie anachronicznie dla współczesnego widza? Reżyser Piotr Jędrzejas ma prostą receptę: wierne wykorzystanie pomysłów Wyspiańskiego, według którego adaptacji i inscenizacji kieleckie przedstawienie powstaje, i przełożenie ich na dzisiejszy język.

Reżyser jednak tylko korzysta z idei Wyspiańskiego i na jej bazie tworzy własną opowieść. - To doskonały scenariusz, ale nie rekonstruuję "Dziadów" sprzed stu lat. Robię spektakl dla dzisiejszego odbiorcy - zapowiada Jędrzejas.

A jakie są "Dziady" Wyspiańskiego? Przede wszystkim główny bohater (Konrad) zostaje odarty z mesjanizmu i całego nadęcia. Wyspiański dramat Mickiewicza postrzega jako walkę sił dobra i zła. Sił, które wciąż się ścierają, które wzajemnie na siebie oddziałują, bez względu na czasy i okoliczności.

W roli Konrada na kieleckiej scenie zadebiutuje Bogusław Kudłek, do tej pory występujący głównie w serialach [na zdjęciu w "Rodzince", TVP 2003 r.]. - Jestem wygłodniały teatru, to jest najwyższa aktorska półka. Ta rola i praca w teatrze są dla mnie szansą na złamanie stereotypu aktora telewizyjnego. I choć nie jest łatwo, świetnie się bawię - twierdzi Kudłek.

W "Dziadach" wystąpią też m.in.: Hubert Bronicki w roli Senatora, Katarzyna Gałasińska - Maryla, Guślarz - Dawid Żłobiński (który w tym spektaklu pełni też drugą ważną rolę - asystenta reżysera) oraz w roli Dzieci - Ewelina Gronowska i Andrzej Cempura. Autorem scenografii jest Jędrzejas, zaś muzyki Michał Górczyński.

Premiera w sobotę 20 października o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji