Skolimów. Gwiazdy z Domu Aktora Weterana w filmie Bławuta
Zastęp gwiazd, głównie starszego pokolenia, spotka się w Domu Aktora Weterana w Skolimowie na planie filmu "Entrée". Rozpoczynają się zdjęcia do filmu łodzianina Jacka Bławuta [na zdjęciu].
Trudno w to uwierzyć, ale "Entrée" to dla twórcy "Nienormalnych", "Szczura w koronie" i "Wojownika", wybitnego dokumentalisty i operatora , reżyserski debiut w fabule. A jednocześnie film, o którego zrealizowaniu mieszkający w Łodzi twórca marzył od ponad dekady. Niestety, przez lata obsada się wykruszyła. Zmarł Leon Niemczyk, odeszły: Zofia Jamry, Renata Kossobudzka, Irena Malkiewicz czy Lidia Wysocka. Zmieniał się też scenariusz. - Stanie się lżejszy. Mniej będzie o odchodzeniu, więcej o życiu. Ale nadal będzie to opowieść o aktorach, a przede wszystkim o miłości - o tej, która była i o tej oczekiwanej. Roboczy tytuł brzmi "Entrée", bo z kimkolwiek rozmawiam, pyta, jakie będzie miał wejście - śmieje się reżyser.
Akcja filmu będzie się rozgrywać w Domu Aktora Weterana w Skolimowie. Wielu aktorów ma ponad 80 lat, niektórzy pojawią się na ekranie po długoletniej przerwie. Bławut: - Ogromnie cieszą się na ten występ, mimo poważnych kłopotów ze zdrowiem. Człowiek starzeje się tylko fizycznie, duch pozostaje młodzieńczy. Oni mają po 18, 20, góra 25 lat. I w sobie wielki żywioł, pasję, ogień i żar!
Główną rolę w "Entrée" zagra Jan Nowicki. Przyjeżdża do Skolimowa trochę odpocząć, ale Mefisto pod postacią czarnego pudla (o oryginalnym imieniu Capo di tutti capi) zaczyna go inspirować do rzeczy wielkich.
W filmie zobaczymy wielkie nazwiska: Ninę Andrycz, Sonię Bohosiewicz, Ewę Krasnodębską, Bożenę Mrowińską, Grażynę Suchocką, Danutę Szaflarską, Teresę Szmigielównę, Zofię Perczyńską, Beatę Tyszkiewicz, Zofię Wilczyńską, Stefana Burczyka, Wieńczysława Glińskiego, Lecha Gwita, Fabiana Kiebicza, Romana Kłosowskiego, ks Kazimierza Orzechowskiego, Antoniego Pawlickiego, Witolda Grucę i Roberta Jurczygę znanego z dokumentu Bławuta "Born Dead".
- Zabraknie Ireny Kwiatkowskiej i Gustawa Holoubka, ale głęboko wierzę, że stan zdrowia pozwoli im być z nami, choćby przez chwilę - nie traci nadziei Bławut.
Zdjęcia powstaną w Skolimowie i Toruniu, ich zakończenie jest przewidziane na 8 grudnia. Operatorem będzie Wojciech Staroń, drugim - Radek Ładczuk, a scenografem Jacek Turewicz. Film ma być gotowy za rok.
