Artykuły

Poznań. Gala Herbertowska na UAM

Znani warszawscy aktorzy wzięli uział w Gali Herbertowskiej recytując wiersze poety.

Poezja Zbigniewa Herberta [na zdjęciu] toczy się dwoma nurtami - twierdzi profesor Marta Wyka. Pierwszy wydaje z siebie poetykę patetyczną, przynależy do poezji wysokiej. Drugi nurt zdaje się wywoływać więcej wątpliwości czy też niepokoju, bo wyrasta z tęsknoty poety za przedmiotami, które przeminęły.

Wczorajsza gala słowa, dedykowana Zbigniewowi Herbertowi, przywiodła do Auli UAM tłumy poznaniaków. Jedni przyszli, bo jest dla nich mistrzem niedościgłym, inni chcieli skonfrontować, czy poezja ta ma ciągle tę samą siłę oddziaływania, co kiedyś. Piotr Śliwiński twierdzi, że "nigdy po wojnie, tak wielu (niezain-teresowanych poezją) nie zawdzięczało tak wiele jednemu autorytetowi.

Zasłuchanie publiczności i moc słów wypowiadanych przez Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Zbigniewa Zapasiewicza i Tadeusza Malaka oraz samego poetę (z nagrań Radia Merkury) potwierdzają konstatację krytyka.

Marta Wyka w niezwykle erudycyjnym wykładzie dowiodła, że siła perswazji, jaka tkwi w wierszach Herberta, każe widzieć w poecie przede wszystkim moralistę wiernego zawsze swoim racjom.

Galę Herbertowską poprzedziła uroczystość wręczenia nagród laureatom konkursu na interpretację tekstu biblijnego i klasycznego. Grand Prix zdobyła Julia Mańkowska, nagrodę imienia Romana Brandstaettera otrzymał Tadeusz Drzewiecki, a nagrodę ZASP - Zenona Gole.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji