Artykuły

Gdynia. Nosorożec na 50-lecie Teatru Muzycznego

Intryguje, zaciekawia, fascynuje. Duży, biały nosorożec pojawia się i znika. Widziano go już przed Urzędem Miasta Gdyni, potem nagle pojawił się na ulicy Wielkopolskiej, mignął gdzieś na Skwerze Kościuszki, teraz stoi sobie w Redłowie.

Jest naturalnej wielkości, dumnie pręży się na postumencie z napisem "Uśmiechnij się, jesteś w Gdyni" i logo 50-lecia Teatru Muzycznego. Zwraca uwagę. Przechodnie podchodzą, oglądają, drapią się po głowach. Ki diabeł? - pytają zdziwieni.

- To autorski pomysł naszego dyrektora Macieja Korwina, a równocześnie kampania reklamowa Teatru Muzycznego - śmieje się Wioletta Czajewska-Chrzanowska, rzecznik prasowy tej placówki. - Mobilny nosorożec jeździ po mieście i przypomina ludziom, że mamy jubileusz i właśnie kończymy pół wieku. Anie tak nie zwraca uwagi jak... biały nosorożec w centrum miasta.

Duże zwierzę wykonała pracownia teatralna. Najpierw w ruch poszedł styropian, któremu nadano odpowiedni kształt, potem oklejono go jutą, "pociągnięto" żywicą samoutwardzalną i pomalowano na biało. By mógł swobodnie przemieszczać się

po Gdyni, specjalne pozwolenie musiał wydać Wydział Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta.

Wędrujący nosorożec nie może kolidować z ruchem pieszym i kołowym, musi być czysty, a gdyby poczynił jakieś szkody, Teatr Muzyczny musi je naprawić.

Maciej Korwin, dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni, od kilku dni odbiera dziesiątki telefonów z pytaniami o dziwny postument. Wiele osób gratuluje mu pomysłu. Dzięki temu cel reklamowy został w pełni osiągnięty.

Początkowo dyrektor wymyślił, że jubileusz będą reklamować trzy zwierzaki - oprócz białego nosorożca w różnych punktach Gdyni miały stanąć tygrys i jednorożec. Ale plany zweryfikowała brutalna ekonomia. Wykonanie jednej sztuki to bowiem wydatek kilku tysięcy złotych.

Zwierzak będzie wędrował po mieście jeszcze do 10 grudnia. Do najbliższej niedzieli można go oglądać na skrzyżowaniu alei Zwycięstwa i ulicy Powstania Styczniowego w Gdyni Redłowie, potem na dwa dni przeniesie się na parking na rogu ulic 3 Maja i Wójta Radtkego. Od 7 do 10 grudnia przycupnie na skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Władysława IV.

Gdy skończą się obchody jubileuszu Teatru Muzycznego, zwierzak nie pójdzie na przemiał. To nosorożec mobilny, więc, jak twierdzi dyrektor Maciej Korwin, postument wyruszy do Sopotu i do Gdańska, gdzie nadal będzie przypominał ludziom o gdyńskim teatrze. Tylko napis "Uśmiechnij się, jesteś w Gdyni" zniknie z postumentu.

Maciej Korwin, dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni:

Dlaczego nosorożec?

- A dlaczego nie nosorożec? Dobrze, spróbuję inaczej. Nie śpiewa, nie tańczy... Ale jest duży, silny, bardzo męski. Prze do przodu, tak jak my chcemy przeć. Nosorożec to istota stojąca wysoko w hierarchii gatunków, której cechy uosabiają wzniosłe przymioty duchowe, cielesne, a nawet boskie.

Na pewno pan sobie ze mnie nie żartuje?

- Ani mi to w głowie. Nosorożec to w opinii wielu światłych umysłów symbol niezależności absolutnej. W jego sposobie bycia filozofowie upatrują cech moralnej czystości. Taoiści widzieli w nim znak dobrej wróżby. Jego sproszkowany róg w medycynie Wschodu uznawany jest za remedium na choroby wątroby, serca, skóry i doskonały afrodyzjak.

Ale co ten szlachetny zwierzak ma wspólnego z Teatrem Muzycznym?

- (śmiech) Żyję z humoru, dworuję sobie ze świata, a nasz teatr jest instytucją

rozrywkową i chcemy teżz okazji jubileuszu w oryginalny sposób zwrócić na siebie uwagę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji