Artykuły

Kraków. Ciekawe premiery 2008 roku

Fabryka Andy'ego Warhola, porywająca historia Drakuli, najsłynniejszego wampira świata, a może wycieczka w krainę diabłów i absurdu z "Mistrzem i Małgorzatą" - kalendarium repertuarowe krakowskich teatrów aż kipi od ciekawych propozycji na rok 2008.

Pierwszym spektakularnym wydarzeniem roku będzie premiera "Wesela" [na zdjęciu] Stanisława Wyspiańskiego na Dużej Scenie Teatru im. J. Słowackiego. Spektakularnym, bo po raz pierwszy tę wyjątkowo polską sztukę wyreżyserował obcokrajowiec, Węgier Bodolay. Jego wizja "Wesela", mimo że poparta głęboką znajomością polskiej rzeczywistości i tradycji, będzie zapewne nowym spojrzeniem na tekst Stanisława Wyspiańskiego, spojrzeniem bez wątpienia z dużym dystansem.

W lutym niesamowita okazja czeka na tych, którzy chcą poznać "Fabrykę" - legendarną pracownię Andy'ego Warhola, która przyciągała skandalizujących artystów różnej maści. Sztuka jest efektem fascynacji jej reżysera Krystiana Lupy książką "Andy Warhol. Życie i śmierć".

- Będzie to swego rodzaju eksperyment, oparty na improwizacji aktorów - mówi Danuta Rogowska z działu promocji Starego Teatru.

Z kolei w Teatrze Groteska możemy liczyć na świetną rozrywkę, czyli ósmą już edycję "Reality Shopka Show". Tym razem będzie nosić ona podtytuł "Cud mniemany, czyli...

- Podczas widowiska będziemy się zastanawiać, jak materializuje się w życiu politycznym ów zapowiadany przez polityków cud. W szopce wezmą udział znane postacie sceny politycznej, takie jak Michał Kamiński, Zbigniew Wassermann, Jadwiga Senyszyn, Katarzyna Piekarska - mówi Adolf Weltschek, dyrektor Groteski.

Na tej samej scenie na przełomie maja i czerwca wystawiona zostanie sztuka "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, w nietypowej, bo lalkowej wersji.

- To sztuka idealna dla teatru lalek. Opowiada ona o miłości, która przezwycięża absurdy. Absurdy, o które sami się często potykamy i to na dodatek niemal każdego dnia - tłumaczy Weltschek.

Z kolei widzowie, którzy w marcu wybiorą się do Teatru Ludowego, na Dużej Scenie zobaczą "Kupca weneckiego" Szekspira, w reżyserii Tomasza Swobody. Co ciekawe, aktorzy ubrani w stroje barokowo-manierystyczne zagrają w jak najbardziej współczesnej scenografii.

A na deser uczta dla zwolenników mocnych wrażeń, czyli "Drakula" Brama Stokera, w reżyserii Artura Tyszkiewicza.

- Sztuka Stokera, choć tak aktualna, została jakby zapomniana. W Polsce wystawiono ją do tej pory tylko raz. Na dodatek historia legendarnego krwiopijcy ukazana zostanie w zupełnie nowej adaptacji - mówi Anna Burzyńska, kierownik literacki Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie. Powrót wampira po latach przewidywany jest na wrzesień.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji