Drogą do gwiazd
Janusz Józefowicz zapowiadał, że w jego najnowszym musicalu "Romeo i Julia" zagra najmłodsza w historii polskiego teatru Julia. W pierwszym spektaklu przedpremierowym w tej roli wystąpiła piętnastoletnia Marta Moszczyńska z gminy Kowalewo Pomorskie. W warszawskiej hali "Torwar" stanęła na scenie u boku gwiazd teatru i piosenki.
Być może gdyby nie Janusz Józefowicz - reżyser, choreograf, tancerz, aktor, piosenkarz - nikt nie usłyszałby o Edycie Górniak, Katarzynie Groniec, Robercie Janowskim, czy Michale Milowiczu. "Józef, przez niektórych swoich aktorów określany jako tytan pracy i despota ma niesamowity dar odkrywania młodych talentów. W 1991 roku, wraz z kompozytorem Januszem Stokłosą zrealizował "Metro", musical o zagubieniu i poszukiwaniu miłości przez młodych ludzi. Chwyciło natychmiast. Tysiące nastoletnich dziewczyn i chłopców zaczęło utożsamiać się z bohaterami przedstawienia, a niektórzy oglądali je po kilkadziesiąt razy. Rolę głównej bohaterki - Anki w musicalu "Metro", na początku, grały na zmianę Edyta Górniak i Katarzyna Groniec. Dzisiaj obie są gwiazdami.
Od tamtej pory tandem Józefowicz-Stokłosa z sukcesami wystawił wiele innych przedstawień muzycznych, ale dopiero "Romeo i Julia", którego premiera odbyła się 8 października zapowiadany był "na miarę" kultowego "Metra".
Zagranie u Józefowicza równa się ogromnej szansie na sukces, szansie, którą dostała drobna, piętnastoletnia Marta Moszczyńska z małego Szychowa, pod Kowalewem Pomorskim. Marta w castingach pokonała dziesiątki kandydatek do roli Julii i znalazła się w najlepszej czwórce. Przez wiele tygodni media zastanawiały się, która z małej grupy utalentowanych, młodych dziewczyn zagra rolę Julii w światowej prapremierze. Na kilka dni przed premierą wiadomo było, że będzie to Marta Moszczyńska lub starsza od niej o rok, uczennica szkoły muzycznej, Zosia Nowakowska. 8 października w rolę Julii wcieliła się Zosia, Romea zagrał siedemnastoletni Krzysztof Rymszewicz, ale Marta wystąpiła w pierwszym spektaklu przedpremierowym, i prawdopodobnie jest najmłodszą Julią w historii polskiego, profesjonalnego teatru.
Marta Moszczyńska nie ma za sobą szkoły muzycznej. Po wygraniu odcinka "Szansy na sukces" rozpoczęła naukę śpiewu u Elżbiety Zapędowskiej (znanej jako jurorka "Idola"). Podczas trzymiesięcznej pracy nad spektaklem, pod okiem fachowców, uczyła się też dykcji i ruchu scenicznego. Dla "Romea i Julii" musiała zamieszkać w Warszawie, gdzie próbowała pogodzić pracę w teatrze z życiem uczennicy gimnazjum.
O tym, że wystąpi 6 paździemika podczas pierwszej przedpremiery dowiedziała się zaledwie kilka godzin przed spektaklem.
- To był ogromny stres - powiedziała nam po występie. Nie czuła się dostatecznie przygotowana. Miała tylko jedną pełną próbę, ponieważ w ostatnich dniach przed premierą reżyser ćwiczył głównie z Zosią. Podczas występu przez chwilę zapomniała słowa piosenki, ale improwizowała i wybrnęła. Dostała owacje na stojąco. - Marta jest bardzo samokrytyczna, aż za - mówi Anna Moszczyńska, mama dziewczyny. - Nie potrafi siebie docenić. Wiele ciepłych słów, które usłyszała po spektaklu na początku uznała jedynie za słowa pocieszenia. Ale z upływem czasu dotarło do niej, że czuje się zadowolona z występu. Przed premierą przez część ekipy to właśnie kowalewianka typowana była na premierową Julię. - Dla niej ważne jest, co mówią aktorzy, którzy występują od lat - profesjonaliści. A oni oceniali ją dobrze, wspierali, mówili, że powinna zagrać podczas premiery. Te słowa ją wzmocniły - zdradza pani Ania. I dodaje: - Byłam na premierze. Zosia nie dostała braw na stojąco.
"Romeo i Julia" Józefowicza, inspirowany dramatem Szekspira, to współczesna opowieść o miłości młodych ludzi na tle konfliktu pokoleń. Spektakl wystawiany jest z takim rozmachem, że scenografii Andrzeja Worona nie mógł pomieścić żaden warszawski teatr.
Zresztą, według pierwotnych planów, światowa prapremiera miała odbyć się w Petersburgu. Następne przedstawienia, również z udziałem Marty, zostały zaplanowane w listopadzie i grudniu. W przyszłym roku musical ruszy w Polskę. Poza debiutantami występują w nim znani aktorzy teatru, telewizji i musicali, m.in. Emilian Kamiński.
