Artykuły

Pierwsza bydgoska premiera dyrektora Teatru Polskiego

- Robię przedstawienie z udziałem prawie całego zespołu naszego teatru, więc będzie to duże widowisko. Pracując na innych scenach w Polsce nie miałem okazji, by przygotować takie przedsięwzięcie. A nosiłem się z tą sztuką już kilku dobrych lat! - mówi PAWEŁ ŁYSAK, reżyser, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, przed premierą "Sprawy Dantona".

Michalina Łubecka: - Dlaczego kazał nam Pan tak długo na czekać na swoją pierwszą premierę?

Paweł Łysak: - Powtarzam za Zygmuntem Hübnerem*, że dyrektor zawsze jest ostatni w kolejności. Stąd na początku ustąpiłem miejsca innym reżyserom. Zobaczyliśmy wiele premier będących efektem ich pracy z bydgoskimi aktorami. A teraz przyszedł czas na mnie. Chciałem poznać swój zespół od nieco innej strony, przecież moja praca nie może polegać tylko na przewracaniu papierków! (śmiech)

Pewnie szykuje pan jakieś sztuczki, którymi zakasuje sztuki, które widzieliśmy w tym sezonie.

- Tego nie wiem Robię przedstawienie z udziałem prawie całego zespołu naszego teatru, więc będzie to duże widowisko. Pracując na innych scenach w Polsce nie miałem okazji, by przygotować takie przedsięwzięcie. A nosiłem się z tą sztuką już kilku dobrych lat! Pewne rzeczy przemyślałem już dawno, ale koncepcje powstała dopiero w pracy z bydgoską ekipą. Widzów nowej premiery zaskoczyć mogą rozwiązania scenograficzne Pawła Wodzińskiego. Publiczność i aktorzy zostaną zamknięci w jednej przestrzeni - nie tylko w przenośni.

Robi się niebezpiecznie

- Chcemy rozmawiać o demokracji, więc głos oddamy także naszym gościom. Stąd właśnie bliskość twórców i odbiorców. Naszymi projektami, przedstawieniami często zapraszamy do dyskusji. Teraz - całkiem dosłownie. Liczymy na to, że uda nam się nawiązać dialog.

Boi się pan?

- Oczywiście! Nigdy, pomimo licznych prób nie wiadomo, jak wypadnie przedstawienie i jak odbierze je publiczność. Mamy jednak nadzieję, że sztuka, nad którą pracujemy, spodoba się bydgoszczanom.

"Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej opowiada o starciu zwolenników dwóch rewolucjonistów, Robespierre'a i Dantona. A o czym będzie nowa sztuka Pawła Łysaka?

- O destrukcyjnym wpływie polityki, o naszej niedojrzałości, ale też o miłości i o tym, jak te siły oddziałują na życie poszczególnych ludzi. Sztuka Przybyszewskiej, choć od dawna nie obecna na polskich scenach, jest niezwykle współczesna. W projekcie "Sztuki polskie w Teatrze Polskim" sięgamy między innymi po zapomnianą klasykę, która okazuje się być niesamowicie aktualna. Warto sprawdzić, czy bohaterowie Przybyszewskiej mówią prawdę również o naszej klasie politycznej.

***

* Zygmunt Hübner (1930-89) - aktor, reżyser, wybitny dyrektor i kierownik artystyczny teatru, pedagog, publicysta; związany z Teatrem Narodowym, Teatrem Wybrzeże w Gdańsku, Starym Teatrem w Krakowie

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji